Spółka Synthos w Oświęcimiu odchodzi od węgla. Powstaje nowy blok gazowo-parowy, co pozwoli ograniczyć emisję szkodliwych związków. Zdjęcia

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Prezes spółki Synthos Zbigniew Warmuz podkreśla, że prowadzona inwestycja to kolejny krok w zróżnicowaniu źródeł energii w firmie. Przyznaje, że w obecnej sytuacji na rynku gaz nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, ale spodziewa się, że sytuacja zmieni się w najbliższych miesiącach a na pewno latach. Tymczasem nowy blok gazowo-parowy jest inwestycją długookresową, na ponad 20 lat.

Blok o mocy 116 MW cechuje się najwyższą efektywnością wytwarzania energii elektrycznej, a jednocześnie ma duże znaczenie ekologiczne. Jego powstanie przyczyni się znacząco do ograniczenia emisji tlenków siarki, tlenków azotu, pyłów, dwutlenku węgla i odpadów w Oświęcimiu i jego okolicy.

- Wyłączymy nieefektywne kotły węglowe. W związku z tym chociażby kwestia zapylenia zostanie praktycznie rozwiązana - zapowiedział prezes Warmuz w oświęcimskiej telewizji.

Jak dodał, w zakładzie zostanie jeden kocioł fluidalny, który w przyszłości również zostanie zastąpiony innym źródłem energii i wyłączony.

Pod kątem dostaw gazu do nowego bloku Synthos ma podpisaną umowę ze spółką Gaz-System w sprawie przyłączenia do sieci przemysłowej. Gaz-System w ostatnich latach wybudował specjalną nitkę gazociągu prowadzącą do oświęcimskich zakładów. W planach spółki Synthos jest całkowite przejście na energetyką bezwęglową do 2028 roku. Tym samym stara zakładowa elektrociepłownia przejdzie do historii.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS