https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spór Nowego Sącza z Chełmcem o dopłaty na szynobus [WIDEO]

Iga Ryś (z lewej) i Maria Marmol obawiają się, że budowa mostu utrudni dostawanie się do centrum
Iga Ryś (z lewej) i Maria Marmol obawiają się, że budowa mostu utrudni dostawanie się do centrum Stanisław Śmierciak
W Nowym Sączu, niemal w centrum miasta, budowa nowego mostu przez Dunajec i węzłów komunikacyjnych na obu brzegach rzeki ruszy w czerwcu tego roku. Prezydent Nowego Sącza lansuje pomysł,że na czas budowy mostu heleńskiego przejazd przez Dunajec zapewni kolej. Wójt Chełmca twierdzi, że gmina nie zapłaci kolei, bo ona nie będzie dobrą alternatywą dla mieszkańców.

Iga Ryś i Maria Marmol mieszkają w dzielnicy Henela w Nowym Saczu i obawaiają się, że zapowiedziana budowa nowego mostu heleńskiego może bardzo utrudnić im codzienne docieranie do centrum miasta, które jest na drugim brzegu Dunajca.

- Najwygodniejsze są autobusy - mówi Iga Ryś. - Po zamknięciu obecnego mostu pojadą obwodnicą północną, czyli jak niegdyś, będzie tylko jeden most.Łatwo przewidzieć, że będzie kompletnie zakorkowany. Szynobus z przystanku Chełmiec byłby gwarantem szybkiej podróży.

Prezydenta Nowego Sącza Ryszard Nowak pertraktuje z kolejarzami uruchomienie lini Nowy Sącz Główny - Nowy Sącz Miasto - Chełmiec - Marcinkowice na czas zamknięcia mostu heleńskiego.

- Wstępnie zakładamy kursowanie osiemnastu par pociągów - wyjaśnia Ryszard Nowak. - To lina jednotorowa więc szynobus może być na niej tylko jeden. Na przejazd w obie strony potrzebuje około 50 minut. Taka na dwu brzegach więc być największa częstotliwość kursów.

Jak mówi Ryszard Nowak kolej chce dopłaty do kursowania szynobusu około 250 tys. zł miesięcznie. Szesnaście miesięcy to cztery miliony wyjęte z budżetu. Na to miasta nie stać.

- Szynobus służyłby nie tylko mieszkańcom Nowego Sącza, ale i gminy Chełmiec wiec Chełmiec powinien ponosić część kosztów - mówi prezydent Nowak. - Jedną trzecią lub jedną czwartą.

Bernard Stawiarski, wójt gminy Chełmiec uważa pomysł z szynobusem za absurdalny.

- Przystanki kolejowe są daleko od centrum miejscowości, a mieszkańcy przywykli do przystanku busa niemal tuż przed domem - argumentuj Stawiarski. - Nadal będą podróżowali busami jadącymi okrężną trasą, lub swoimi samochodami. Oczywiście będą spore korki na objeździe, ale ludzie wolą siedzieć wygodnie w aucie, nawet tkwiąc w korku, niż wędrować do przystanku kolejowego kilometr lub dalej. Nie ma sensu wyrzucać gminnych pieniędzy na wożenie koleją... powietrza.

Bernard Stawiarski przekonuje,że władze Nowego Sącza przyjęły błędną hierarchię zadań decydując się w pierwszej kolejności budować nowy most heleński, który niebawem będzie tylko przeprawą lokalna pomiędzy dzielnicami.

- Absolutny priorytet powinien mieć most przez Dunajec od ulicy Piramowicza w Nowym Sączu do Małej Wsi - tłumaczy Stawiarski. - To byłaby obwodnica południowa miasta. Jej połączenie z obwodnicą zachodnią i wykonanie łącznika zachodniej z północną rozwiązałoby problem kompleksowo i przyszłościowo. Dopiero wtedy należało budować nowy most heleński bez powodowania utrudnień. Prezydent Sącza wybrał inną kolejność inwestycji i teraz wszyscy mamy kłopot. Gmina Chełmiec nie będzie ponosiła kosztów łagodzenia tych komplikacji.

Przewodniczący Rady Gminy Chełmiec, Józef Zygmunt jest zdania, że o faktach nie dyskutuje się i skoro mostu jakiś czas nie będzie to sąsiednie samorządy, których mieszkańcy z tej przeprawy korzystały, powinny rozmawiać o konkretnych sposobach łagodzenia niedogodności. Mówi, że wspólnie finansowany szynobus powinien być na stole negocjacyjnym jako jedna z opcji.

W przypadku definitywnej odmowy współfinansowania szynobusu przez Chełmiec prezydent Nowak chce szukać finansowej pomocy w samorządzie małopolskim.

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Nowym Sączu opracowuje kilka wariantów obsługiwania linii na czas zamknięcia mostu. Najpewniej autobusy pojadą przez ul. Tarnowską, most północnej obwodnicy i ul. Dunajcową, by na ul.Krakowskiej wrócić na stare trasy.

Niemal przez cały czas budowy piesi będą mogli przechodzić przez most heleński.

Autor: Stanisław Śmierciak, Gazeta Krakowska

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Świetny komentarz nic dodać nic ująć .
Zgoda buduje a niezgoda rujnuje , to do wszystkich opcji pseudo polityków-karierowiczów .
G
Gość
Szynobus tak nie jedno wahadło a dwa wahadła z tego przynajmniej jedno do Limanowej lub Męciny ( oczywiście w tym przypadku spalinowy ) ceny biletów niższe jak w BUSACH jeżdżących jak na rajdzie Paryż - Dakar aby zebrać pasażera konkurencji .
Byłe place załadunkowe przy stacjach na tej linii świetnie się nadają na parkingi .
Dobudował bym jeszcze ewentualnie prowizoryczne przystanki ; Męcina / Białodworska ,
Chomranice /Panicze , Rdziostów / Cmentarz , Nowy Sącz / Dunajcowa , Nowy Sącz / Kocie Planty . Sukces pewny bez dotacji przy minimum dwudziestu parach na dobę . Owszem wahadła poza godzinami szczytowymi były by za pewnie mniej rentowne .
Jedyne ograniczenia to zły stan linii kolejowej . Jeśli PKP-PLK zechce to stan ten może zmienić .
Komunikacja zbiorowa nawet lokalna powinna być organizowana przez Urząd Marszałkowski a nie skłóconych lokalnych polityków którzy robią sobie ( tak im się wydaje ) na złość a robią
szkodę głownie swoim wyborcom którzy to oceniają podczas wyborów .

Proszę lokalnych włodarzy weźcie sobie ten obiektywny komentarz pod rozwagę .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska