https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sporty bez filtra: Korea Północna, czyli olimpijski stan napięcia

Przemysław Franczak
Paweł Relikowski
Do zimowych igrzysk w PjongCzangu zostało 135 dni. Nie założyłbym się dzisiaj jednak, że w ogóle się rozpoczną. Tak duże niepokoje związane z sytuacją geopolityczną nie towarzyszyły ruchowi olimpijskiego od czasów zimnej wojny.

Austria, Francja i Niemcy już zakomunikowały rzecz oczywistą: jeśli kryzys na Półwyspie Koreańskim będzie się pogłębiał i gospodarz imprezy nie będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwa sportowcom, wówczas ich reprezentacje zostaną w domu. Nie ma się czemu dziwić, bo choć od kiedy wynaleziono rakietowe pociski balistyczne i odległości przestały mieć znaczenie, to wizja kwaterunku 80 kilometrów od strefy zdemilitaryzowanej i granicy z Koreą Północną działa na wyobraźnię. Prowincja Gangwon, w której znajduje się PjongCzang - celowo zmieniono pisownię, żeby nie kojarzyło się z Pjongjangiem - graniczy z państwem Kim Dzong Una. Polska żadnych komunikatów na razie nie wysyła, nigdy nie staraliśmy się być w takich sprawach liderami opinii, ale założyć można w ciemno, że w pełni identyfikujemy się ze stanowiskiem Austriaków, Francuzów i Niemców. Tak czy inaczej, relacje na linii Donald Trump - Kim Dzong Un są dziś dla olimpijskiej rywalizacji dalece istotniejsze niż dobrze wykonany mikrocykl treningowy.

Thomas Bach, szef Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, nadrabia miną, ale nic innego poza uspokajającym tonem mu nie pozostało. Gwałtownych ruchów MKOl wykonywać nie będzie, również z obawy przed eskalacją konfliktu. Planu B, mówił niedawno Bach, nie ma. I jemu też trudno się dziwić, bo przy kreśleniu możliwych scenariuszy bezradni są nawet wytrawni analitycy stosunków międzynarodowych. Łatwiej przewidzieć dziś wyniki olimpijskich zmagań w short tracku niż rozwój wypadków.

Tylko jedno jest pewne: dla świata byłoby o wiele lepiej, gdyby w lutym sformułowania „walka na śmierć i życie” używano wyłącznie do opisywania sportowej rywalizacji.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska