Przed siedzibę Tatrzańskiego Parku Narodowego w zakopiańskich Kuźnicach zgromadzili się licznie górale powożący na co dzień wozami konnymi na drodze do morskiego oka. Przed spotkanie przedstawiciele organizacji pro-zwierzęcych wyszli przywitać się i porozmawiać z góralami.
- Naszym zdaniem potrzeba zmian. Mamy już XXI wiek. Tak jak kiedyś konie pracowały w kopalni, czy rolnictwie, to dzisiaj już nie. Moim zdaniem równie fajnie byście wyglądali na meleksach - mówiła Katarzyna Piekarska, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.
- Nie jesteśmy tu, żeby się kłócić i przekrzykiwać. Dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że robimy sobie wzajemnie krzywdę, bo jest problem z góralami. Cała Polska przyczepia wam łatkę, której wiem, że nie chcecie i być może na nią nie zasługujecie. Trzeba zmian. Dajcie chociaż spróbować. Waszą tradycją są piękne stroje, góry, a nie męczenie koni. Chciałem osobiście ufundować meleksa dla was. Za złotówkę wam go pokażę - mówił Łukasz Litewka, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.
Górale odpowiedzieli, że zarzuty o męczeniu są bezpodstawne. Powołali się na badania, które temu przeczą. - Konie tak jak ludzie mają różną kondycję, tak jak ludzie też mogą się przewrócić. Z igły robi się widły - mówił Władek Mrowca Piekarz, góral pracujący z końmi na Drodze do Morskiego Oka. - U nas w domu ojciec czasem bardziej dbał o konie, które pracowały na chleb dla nas, niż o dzieci - dodał.
Górale przyjęli także propozycję odbioru meleksa, ale w zamian stawiają warunki.
- Ja wezmę meleksa, a pan weźmie ode mnie 10 koni i sam osobiście będzie przy nich codziennie pracował - mówił jeden z górali.
Górale ubrani w regionalne stroje czekali przed siedzibą Tatrzańskiego Parku Narodowego na koniec spotkania, po którym miała wyjść do nich minister klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska.
Co ustalono na spotkaniu? Jednym z kompromisowych rozwiązań ma być ograniczanie liczby osób na fasiągach o dwie. Na Drodze do Morskiego Oka ma się też pojawić elektryczny pojazd dla osób niepełnosprawnych.
Jak poinformował w mediach społecznościowych uczestniczący w rozmowach poseł Nowej Lewicy Łukasz Litewka (zachowana pisownia):
- - Dyrektor Parku (TPN - red.) obiecał, że jeszcze w tym miesiącu park uruchomi testy pojazdu elektrycznego
- - konie po pokonaniu trasy będą MUSIAŁY odpoczywać 1 godzinę przed kolejnym podejściem
- - nie będą wystawiane nowe licencje dla kolejnych przewoźników
- - od 1 czerwca z wozu na ten moment zostaną „ściągnięte 2 osoby dorosłe (i 2 dzieci)”! Czyli z 12 dorosłych na 10, a przy wyższej temperaturze (Park zamontuje czujniki) kolejne 2 dorosłe czyli łącznie 8
Tatrzańskie Archiwum Planety Ziemia otwarte. Co można tam zn...
