https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spóźnione tramwaje w Krakowie. Cichy strajk czy remont?

(BAN)
Przebudowa torowiska na ul. Wielickiej
Przebudowa torowiska na ul. Wielickiej fot. Andrzej Banaś
Motorniczowie jeździli w piątek bardzo wolno, co spowodowało liczne opóźnienia tramwajów. Strajk włoski pracowników MPK czy efekty remontu na ul. Wielickiej?

- Sprzeciwiamy się ograniczeniom, jakie nakłada na nas pracodawca. Oficjalnie musimy jeździć według przepisów, ale przy tak wolnej jeździe nie nadążamy za rozkładem jazdy. Żeby nie stracić premii, musimy łamać przepisy - powiedział nam jeden z krakowskich motorniczych.

Nie udało nam się wczoraj dodzwonić do rzecznika prasowego MPK ani do przedstawiciela związków zawodowych.

Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury i Komunalnej i Transportu w Krakowie poinformował nas, że MPK tłumaczy opóźnienia remontem na ul. Wielickiej.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
motorniczy
wywalone mamy na pasazerow ktorzy kapuja o byle co dzisiaj tez jezdzilismy po wlosku
K
KRAKUS
jak długo MPK będzie sobie robiło jaja z pasażerów . kiedy wreszcie ktoś zadecyduje o remoncie torów
w ciągu ulic STRASZEWSKIEGO - DUNAJEWSKIEGO tutaj pieszy porusza się szybciej niż tramwaj . panowie z ZIKITu i MPK kupując bilet i kasując go zawieramy umowę o transport , ale to ma być godziwy transport . a to co tam się dzieje to są jaja i na dodatek śmierdzące
K
KRAKUS
jak długo MPK będzie sobie robiło jaja z pasażerów . kiedy wreszcie ktoś zadecyduje o remoncie torów
w ciągu ulic STRASZEWSKIEGO - DUNAJEWSKIEGO tutaj pieszy porusza się szybciej niż tramwaj . panowie z ZIKITu i MPK kupując bilet i kasując go zawieramy umowę o transport , ale to ma być godziwy transport . a to co tam się dzieje to są jaja i na dodatek śmierdzące
p
potrzebne
w Krakowie, motorniczy nie potrzebny.

Obecna komunikacja tramwajowa w Krakowie to dramat.
b
bratkapucyn
Jasiu Mądralo organizacją komunikacji zajmuje się ZIKIT,przjedż się po mieście i zobacz jak wyglądają tory na Podwalu ,Dunajewskiego,Dominikańskiej,Starowiślnej ,że nie wspomnę N.Huty.A teraz powiedz jak to ma się do rozkładów jazdy- patrz bezpieczeństwo.
p
pasażer
jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Nie wycieraj sobie gęby moim bezpieczeństwem bo oboje wiemy że chodzi o bezpieczeństwo ale czyjejś premii. Zeby byla jasnośc, nie mam tego za zle motorniczym ze walcza o kasę, ale to jest sprawa ich i dyrekcji MPK. Co im sa winni pasażerowie ? Przyszlo ci do głowy ze przez wasza zlosliwośc i strajk ktos zupelnie niewinny w tej sprawie też mogl wiele stracic i to nie tylko premie ?!
j
jasiu
Jeżdżę codziennie tą trasą i takiego dziadostwa, jakie odwaliło MPK w piątek jeszcze nie było.
j
ja
Pan Pyclik to błazen. Zawsze plecie bzdury :)
j
jasiu
Ty mądralo pewnie zapylasz do pracy samochodem. Więc się nie udzielaj !
j
jasiu
Oni mają strajk włoski a my "spóźnialscy" dostaliśmy w swoich zakładach pracy/firmach zjeb..ę !!!
Jak wam nie pasują warunki pracy, to zawsze się można przebranżowić "dobrodzieje" z MPK !
a
anett
Teoretycznie przebudowa, ale tak naprawdę przy okazji robiony jest remont sporego odcinka między przystankiem Dworcowa a Kabel i z tego powodu jest w tej chwili ruch wahadłowy.
A
Adas
Czy według Ciebie motorniczowie powinni łamać przepisy aby dojechać punktualnie bo wydaje mi się ze przede wszystkim mają jeździć bezpiecznie a nie łamać przepisów - i tym o to sposobem pokazali jak się jeździ według przepisów, ograniczeń w mieście na każdym kroku i jak to się ma do rozkładów jazdy. A strajku włoskiego nie było!!!
p
pasażer
Rozumiem że Państwo prowadzący z MPK bronią swoich interesów, ale jak to zwykle w Polsce bywa, robią to od d... strony. Nawet jeśli to jest jakiś rodzaj protestu czy strajku to uderza on przede wszystkim a pasażerów a nie w dyrekcje. Dyrekcja zapewne nie wozi się MPK, a firma jako monopolista może mieć w głębokim poważaniu problemy pasażerów. Tak więc w ten sposób pracownicy MPK idą na wojnę ale z pasażerami. No ale skoro chcą mieć jeszcze przeciwko sobie pasażerów, którzy i tak nie mają dobrego zdania o prowadzących, to ich sprawa. Nie robią tak dalej, to dopiero się nasłuchają od zwykłych ludzi "serdeczności". Nie mam nic przeciwko żeby walczyli o swoje, ale czemu jak zwykle kosztem tych, którzy nie mają z tym nic wspólnego. Bo tak najłatwiej? Pozostaje tylko liczyć na to że w ramach rewanżu pasażerowie zaczną też "skrupulatnie" pisać skargi i "rejestrować" działalność prowadzących.
p
pempek
Na Wielickiej jest przebudowa Panie Rzeczniku...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska