Ranking opracowaliśmy na podstawie zeszłorocznych wyników egzaminów dojrzałości. Wzięliśmy pod uwagę część podstawową z matematyki, języka polskiego, języków obcych. To minimum, które każdy maturzysta musi zaliczyć, aby otrzymać dyplom dojrzałości. Dla lepszego obrazu porównaliśmy dwa lata.
- Pozytywnie zdany egzamin maturalny otwiera drogę na studia - mówi Jerzy Nalepka, dyrektor I Liceum im. Marcina Kromera w Gorlicach.
I dodaje: osiemdziesiąt procent naszych wybiera uczelnie wyższe w Krakowie, Rzeszowie czy Katowicach i wyjeżdżają z miasta.
Liceum Kromera od lat utrzymuje pierwsze miejsce wśród szkół powiatu gorlickiego. - W Małopolsce zajmujemy 33. miejsce, a w kraju 404. - dodaje dyrektor Nalepka. W tej szkole uczniowie osiągnęli najwyższe wyniki z języka polskiego, matematyki i języków obcych.
Na drugiej pozycji gorlickiego rankingu szkół ponadgimnazjalnych znajduje się Liceum Ogólnokształcące w Bieczu. - Mamy bardzo dobrą ofertę edukacyjną i wyposażenie szkoły, jednak z roku na rok do naszej placówki przychodzi coraz mniej uczniów - ubolewa Tomasz Dykas, dyrektor bieckiego ogólniaka. - To wynik braku komunikacji w regionie - dodaje dyrektor szkoły.
Trzy lata temu zlikwidowano ostatnie połączenie kolejowe. W kierunku Jasła pozostała tylko jedna linia autobusowa. Przed laty do bieckiego liceum chodziła młodzież ze Stróż czy Jasła. Dzisiaj głównie z Biecza i okolicznych miejscowości.
- Od gimnazjum wiedziałam, że pójdę do liceum, a później na studia stomatologiczne - mówi Joanna Kopera, z klasy IIIc I LO w Nowym Sączu. Dla Eweliny Florek, uczennicy klasy III, zawód był ważniejszy, dlatego wybrała technikum. - Po szkole będę szukać pracy, jeśli studiować, to zaocznie - dodaje.
Na czwartym miejscu znalazło się Technikum nr 3 przy Zespole Szkół Ekonomicznych w Gorlicach. Wyprzedziło Technikum w Bieczu czy Technikum nr 1 przy Zespole Szkół im. Ignacego Łukasiewicza w Gorlicach.
Coraz więcej osób wybiera szkoły zawodowe, po których można zdobyć konkretny zawód i dodatkowe kwalifikacje.
- Kierunki w naszej szkole odpowiadają potrzebom rynku pracy - mówi Grażyna Pabis-Mazur, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Gorlicach. Szkoła kształci w pięciu specjalnościach: ekonomicznej, handlowej, obsługa turystyki, hotelarstwo i agrobiznes.
W technikum oprócz tytułu zawodowego można zdobyć dodatkowe kwalifikacje. W Zespole Szkół Ekonomicznych w Gorlicach są organizowane dodatkowe zajęcia i kursy specjalistyczne, np. z organizacji i zarządzania firmą i obsługa kasy fiskalnej.
- To umiejętności, bezcenne na rynku pracy, które zwiększają szansę na znalezienie pracy - wyjaśnia Grażyna Pabis-Mazur.
Ranking szkół gorlickich zamyka Technikum przy Zespole Szkół Ogólnokształcących w Bobowej. Pozycja szkoły spadła o kilka procent w stosunku do roku 2012.
W Nowym Sączu szkoły zawodowe rozszerzają swoją ofertę edukacyjną dla uczniów.
- Jesteśmy szkołą z przyszłością i tradycjami - mówi Barbara Świętoń, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Nowym Sączu. -Kiedyś kształciliśmy rodziców, dziś przychodzi kolejne pokolenia. Niektórzy uczniowie mówią wprost: chcę iść do tej samej szkoły, gdzie uczyła się moja starsza siostra lub mama - tłumaczy Barbara Świętoń.
Kierowca, blacharz, dekarz, szef kuchni, spawacz, samodzielna księgowa to zawody deficytowe w naszym regionie. - Kierowców samochodów ciężarowych poszukują nie tylko lokalne firmy, również zagraniczne - mówi Stanisława Skwarło z Sądeckiego Urzędu Pracy. Na rynku pracy poszukiwani są zawodowcy i specjaliści w danej dziedzinie ze znajomością języków obcych - dodaje.
Uczniowie sądeckiego Technikum Samochodowego mogą zrobić darmowe prawo jazdy kat. B, zdobyć kwalifikacje z zakresu spawania metoda MAG 135, operatora koparko-ładowarki, uprawnienia HDS, blacharstwa i lakiernictwa samochodowego. Dla uczniów o profilu logistyka i spedycja są kursy z zakresu ITC.
W Technikum Gastronomicznym przy ZS nr 1 w Nowym Sączu prowadzone są zajęcia dla barmanów, baristów czy z zakresu zdobnictwa cukierniczego lub carvingu.
To specjalistyczne kursy. W szkole są one bezpłatne. W rzeczywistości - bardzo drogie, kosztują nawet koło 2 tysięcy złotych. - Zdobycie tego typu certyfikatu zwiększa szansę na rynku pracy - mówi Barbara Świętoń, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Nowym Sączu.
Uczniowie klas technicznych, którzy wykazali się na praktykach zawodowych, mają szansę na pracę zaraz po ukończeniu szkoły. - W maju do naszej szkoły przychodzą przedsiębiorcy, którzy chcą zatrudnić najlepszych kucharzy - dodaje Brabara Świętoń.
Wsród sądeckich szkół najlepiej wypada prywatne Akademickie Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Chrobrego. Uczniowie z tej szkoły zdobyli największą liczbę punktów z j. angielskiego i polskiego.
- Do naszej szkoły przychodzi młodzież z dobrymi wynikami w gimnazjum. Jednak przez trzy lata nauki potrafią je zwiększyć i zdać maturę na maksimum - mówi Bogusław Kołcz, dyrektor placówki. W Akademickim liceum są najwyższe wyniki w egzaminu pisemnego z języka polskiego i angielskiego.
Na drugiej lokacie znajduje się I LO im. Długosza w Nowym Sączu.
Wśród sądeckich szkół zawodowych najlepszą pozycję zdobyło Technikum Elektryczno-Mechaniczne w Nowym Sączu, zajmując siódmą lokatę. Właśnie tam matura z matematyki zdawana jest na najwyższym poziomie.
- Do naszej szkoły przychodzą gimnazjaliści, którzy interesują się matematyką, informatyką i nowoczesnymi technologiami, ze ściśle określonymi planami - mówi Walenty Szarek. - Niemal sto procent z nich idzie na studia techniczne. Niektórzy uczniowie indeksy na uczelnię wyższą zdobywają w drugiej klasie.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+