https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawdziliśmy z termometrem krakowskie kościoły

Marta Paluch
W kaplicy u św. Józefa było zdecydowanie najcieplej, bo aż 11,5 stopnia
W kaplicy u św. Józefa było zdecydowanie najcieplej, bo aż 11,5 stopnia Andrzej Banaś
Sprawdziliśmy świątynie z termometrem podczas największych mrozów (średnia dzienna minus 15 stopni). Jak się okazało, najcieplej było w kaplicy u św. Józefa w Podgórzu. W czołówce znalazły się też kościół oo. Benedyktynów w Tyńcu, sanktuarium w Łagiewnikach, kościoły św. Anny, św. Jadwigi i oo. Dominikanów. Najzimniej było nam w Arce Pana (grota) - tylko 1,5 stopnia.

Czytaj też: Superpuchar: Wisła z Legią nie zagra w Warszawie?

W kościele św. Józefa w Podgórzu z powodu mrozu msze w tygodniu przeniesiono do kaplicy. Tam temperatura wyniosła aż 11,5 stopnia. W niedzielę, gdy będzie więcej ludzi, nabożeństwo odbędzie się w głównym kościele. Proboszcz zainwestował kilkadziesiąt tysięcy złotych w elektryczny system podgrzewania ławek. Włącza się na godzinę przed mszą i wyłącza pół godziny po jej zakonczeniu.

Benedyktyni postawili z kolei na ekologiczny system pomp i kolektorów słonecznych. Cały kompleks klasztorny jest ogrzewany w ten sposób - tak, że w klasztornych, starych murach nie czuć tradycyjnego chłodu i przeciągów. Musieli sporo zainwestować - system kosztował 2,3 mln zł.

- Warto było, bo w kościele jest ciepło, a wyżej, w miejscu gdzie się modlimy, jest nawet 14 stopni - mówi opat benedyktynów o. Bernard Sawicki.

U dominikanów (9 st. Celsjusza) recepta na sukces jest dość tradycyjna. - Ogrzewanie gazowe, z naszej własnej kotłowni, która ogrzewa cały kompleks - tłumaczą braciszkowie. - Ciepłe powietrze idzie przez tunel i jest wwiewane do kościoła przez specjalne otwory w podłodze - wyjaśniają. Poza tym nawet w powszedni dzień na południowej mszy wszystkie ławki są zajęte. Wierni też trochę podnoszą temperaturę.

Dokładnie taka sama temperatura panuje u św. Anny i u św. Jadwigi. Może dlatego, że msze mają podobną, wysoką frekwencję?

U św. Floriana też dość ciepło (jak na panujące warunki) - 7 stopni.

Gdzie indziej było już nam tylko zimnej. W kościele śś. Piotra i Pawła w tym tygodniu tylko 5 stopni. Proboszcz stosuje kombinowany system ogrzewania. - Gdy jest msza, włączamy elektryczne lampy promiennikowe. Mamy dwa zestawy, więc można ogrzać około 60 osób siedzących niedaleko siebie - mówi ks. Głownia.

Zestawy kosztowały parafię 16 tys. złotych. Proboszcz przymierza się, by kupić następne. Reszta kościoła - m.in. kaplica i okolice ołtarza ogrzewane są tradycyjnie - na gaz.
Aby ułatwić życie wiernym, ks. Głownia położył na ołtarzu termometr i zarządził: ile stopni Celsjusza, tyle minut ma trwać kazanie. W ostatnią niedzielę trwało sześć minut.

- Nie chcemy ludzi trzymać ponad miarę, gdy jest tak zimno - wyjaśnia proboszcz. W tym tygodniu, gdy mrozy jeszcze się nasrożyły, u Piotra i Pawła było już tylko pięć stopni.

Podobna temperatura panuje na mszach św. u oo. jezuitów przy ul. Kopernika oraz w bazylice Mariackiej. Ten ostatni kościół ma nowoczesne piece elektryczne i dodatkowe szyby w oknach, by ciepła nie wywiewało, Trudno jednak je utrzymać w tak wysokim obiekcie.

Chłodno jest również w olbrzymim kościele Bożego Ciała na Kazimierzu. Temperatura w czasie mszy wynosi tam ostatnio tylko cztery stopnie.

Najchłodniej było w grocie - kaplicy w Arce Pana w Bieńczycach. Tam nasz termometr wskazał tylko 1,5 stopnia. Wiemy jednak, że podczas niedzielnej mszy w głównej nawie kościoła będą włączone nagrzewnice - i ciepła przybędzie.

Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wortor
Nie wiesz o czym mówisz... U mnie na wsi jest szron na ścianach, a woda święcona to bryła lodu, która rozmarznie dopiero w maju. Godzina w bezruchu jest naprawdę trudna do wytrzymania w takich warunkach.
Dzisiaj rano było u mnie -27, zatem wnętrze kościoła miało poniżej -20. Spróbuj kiedyś... :)
d
danusia
Też wymyśliłeś!
X
XXL
To, że areligijny to widać od razu. Ciekawe skąd masz takie dane. Nie wiesz, nie zabieraj głosu.
M
MariaM
W zimie ludzie przychodzą do kościoła w ciepłych ubraniach płaszczach, kurtkach , kożuchach i w czasie mscy się nie rozbierają z odzieży wierzchniej. Gdyby tam była temperatura jak w domu, to by się pocili w tych ubraniach.
Jak ktoś bierze ślub w zimie i jest w sukni czy garniturku, to może być chłodno noworzeńcom, gościom raczej nie.
Nie porównujcie też ogrzewania mieszkaniao wys 2,5m , w którym się jest czły czas, do ogrzania kościołów
o wielkiej powierzchni i bardzo wysokich w których się bywa przez nacałą godziną tygodniowo.
Dla tych co wcale tam nie chodzą jest to okazja do podjęcia wielkiego larum, byleby tylko dołożyć klerowi.
A
Areligijny
Ogrzewanie kościołów katolickich w Polsce kosztuje rocznie całe społeczeństwo ponad 92 mln zł.
d
danusia
nie wiesz co pisać to lepiej nic nie pisz ! To co piszesz świadczy o tobie.
o
olo
u Kapucynów cieplutko :)
r
rysio
dziwne że nie byliście w kościele przy Loretańskiej. U Kapucynów najcieplej.
k
kk
nie wpuszcza i każa stac na 20 stopniowym mrozie.
k
kk
futrze, puchówce? Wtedy wystarczy 5 stopni. Jak zwykle palant antykleykalny musial czknac.
k
kws
!
X
XXL
Najwięcej do powiedzenia mają ci , krórzy albo nie chodzą wcale do kościoła, albo idą nie wiedomo w jakim celu, na tacę nic nie dają , a tylko roszczenia.
Oj "wacek", .... a, szkoda gadać na twój temat.
b
b
nie chcesz, to nie chodz
r
rob
w takiej instytucji, powinni wziąść wzór z instytycji swieckich te da się ogrzać
k
kws
w ogóle tam łazić!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska