Stało się! Zdjęto złoconą koronę z wieży hejnałowej bazyliki Mariackiej w Krakowie

Wielkim wyzwaniem było zdjęcie ważącej blisko 350 kg złoconej korony z wieży hejnałowej kościoła Mariackiego. Mierząca 1,3 m wysokości, 2,4 m średnicy, składająca się z ośmiu boków o długość 1,22 m, została rozmontowana na 8 części i w sposób alpinistyczny opuszczona na płytę Rynku Głównego.

Wielki skarb bazyliki Mariackiej, czyli złocona królewska korona na szczycie wieży wyższej, cały czas jest narażona na oddziaływanie wiatru, mrozu, a także opadów. W związki z tym jak podkreśla proboszcz kościoła Mariackiego ks. infułat Dariusz Raś, zabytek co jakiś czas potrzebuje dotknięcia konserwatorskiego. Normą jest, by takie przeglądy konserwatorskie prowadzić co około 25-30 lat.

Renowacja korony jest równocześnie prezentem na 45-lecie istnienia SKOZK i obecności Krakowa na liście UNESCO, które będą świętowane we wrześniu br., kiedy to również korona powróci na swoje miejsce.

Wykonawcą prac jest konsorcjum firm: CONEKS Sp. z o.o. Sp. k. z Warszawy, Zakład budowlany „Szarek” Czesław Szarek z Nowego Sącza oraz Kompleksowa Obsługa Inwestycji Dawid Szlachta z Krzeszowic.

Kierownikiem prac konserwatorskich został dr hab. Jarosław Adamowicz, konserwator dzieł sztuki. Z kolei Inspektorem Nadzoru Konserwatorskiego – mgr Katarzyna Pakuła-Major, konserwator zbiorów artystycznych bazyliki Mariackiej.

Zakres prac, które zostaną wykonane jeszcze w tym roku został wyceniony na ok. 600 tys. zł i obejmuje nie tylko prace konserwatorskie i restauratorskie korony, ale również prace związane z całym hełmem wieży wyższej, tj. uzupełnienie ubytków, prace związane ze złotymi kulami i chorągwiami, a także poszyciem wieży. Inwestycja jest finansowana w 80 proc. przez SKOZK, a 20 proc. ze środków własnych bazyliki.

- Teraz zwołana zostanie komisja konserwatorska, która oceni faktyczny stan zachowania korony. Następnie korona zostanie przewieziona do pracowni konserwatorskiej wykonawcy. Zostanie ona oczyszczona z nalotów, kurzu i brudu oraz wtórnych nawarstwień. Jeżeli okaże się to konieczne, poszczególne segmenty korony będą musiały zostać wzmocnione - mówi nam mgr Katarzyna Pakuła-Major, konserwator zbiorów artystycznych bazyliki Mariackiej.

W kolejnym etapie korona zostanie poddana tzw. procesowi galwanizacyjnemu, czyli zanurzaniu w roztworze, a następnie przesyłaniu przez niego prądu stałego, dzięki czemu nowa powłoka będzie trwała.

- Oczywiście troszczymy się o tę zabytkową koronę, ponieważ jest ona naprawdę doświadczona wiekami. Naturalnie zobaczymy na ile jest stabilna. Zostaną przeprowadzone wymagane badania i na sam koniec zostanie wyzłocona i ponownie umieszczona na wieży – mówił jeszcze przed zdjęciem korony ks. inf. Dariusz Raś.

Od setek lat szczyt wieży hejnałowej zdobi korona przynależna Maryi jako Królowej Polski. Pierwsza korona, która została umieszczona na wieży wyższej była wykonana z drewna w 1628r. Jej pojawienie się na wieży jest związane z objawieniami włoskiego jezuity Giulio Mancinellego, w których Maryja poleca nazywać się Królową Polski.

Jezuita podczas wizji zobaczył Piękną Kobietę – Matkę Bożą, która powiedziała mu, że musi on pojechać do Polski. Udał się do Krakowa i wymógł tam koronę na wieży kościoła Mariackiego jako znak umiłowania przez Nią tego kraju.

- Korona miała być widocznym znakiem Jej królowania – opowiada archiprezbiter bazyliki Mariackiej ks. infułat dr Dariusz Raś.

Następną, a zarazem zachowaną do dziś koronę wykonano w roku 1666, w dziesiątą rocznicę lwowskich ślubów króla Jana Kazimierza i oficjalnego już ogłoszenia Maryi Patronką i Królową Polski. Przez wieki korona wykonana z miedzianej blachy i pokryta złotem przeszła szereg napraw. Jej ostatni generalny remont odbył się podczas prac konserwatorskich w latach 1977-1982.

Firmy z tej branży szukają pracowników