Szef resortu rolnictwa spotkał się z rolnikami w warmińsko-mazurskich Bartoszycach. Gospodarze z terenów graniczących z rosyjskim okręgiem kaliningradzkim poruszyli gorący temat - powstanie zapory za ćwierć miliarda złotych.
Przypominamy: **Resort rolnictwa mówi "stop" dzikom z Białorusi, Ukrainy, Rosji. Chronić ma nas płot za 235,4 mln złotych**
Jurgiel przekazał, że rada ministrów będzie rozpatrywała decyzję w połowie maja. Podkreślił, iż będzie ona oparta o eksperckie głosy.
Wskazał również, że polecenie przygotowania dokumentów związanych z planami budowy otrzymał jesienią 2017 od Krajowego Zespołu Kryzysowego. Jego ministerstwo przygotowało projekt uchwały rządu i projekt ustawy. Jak podkreślił Jurgiel, stworzenie opracowań wymagało czasu, choćby ze względu na uzgodnienia z ekologami.
- Jest to przygotowane, a czy będzie zrealizowane decyzję podejmie rząd teraz w maju, biorąc po uwagę wszystkie za i przeciw - powiedział minister rolnictwa.
Strefa AGRO także na Facebooku. Dołącz do nas!
Temat przyniósł sporo kontrowersji. Słychać głosy, że dziki i tak sobie poradzą z ogrodzeniem.
Do pomysłu stawiania płotu nie jest przekonany Henryk Kowalczyk. Minister środowiska stwierdził, że budowa miała sens 2-2,5 roku temu, kiedy ognisk afrykańskiego pomoru świń nie było tak wiele.
Tutaj czytaj:**Kowalczyk - Mamy ogniska ASF w centralnej Polsce, płot by nie spełnił wszystkich oczekiwań **
Zapora ma mieć długość ok. 1200 kilometrów i biec wzdłuż wschodniej granicy Polski z Ukrainą i Białorusią oraz obwodem kaliningradzkim.
Według ostatniego komunikatu Głównego Lekarza Weterynarii, w ciągu tygodnia, odnotowano 56 nowych przypadków ASF u dzików. Tym samym, od lutego 2014, czyli od pojawienia się wirusa na terenie Polski, liczba przypadków przekroczyła już 2000.
Źródło: Interia, Główny Lekarz Weterynarii
O bioasekuracji. Rozmowa z Jerzym Dymkiem, wojewódzkim lekarzem weterynarii: