Szukaliśmy pojazdów w kwocie do 6 tys. zł produkowanych do 1995 roku. W skrócie pojazdy te mają w sobie nutkę motoryzacyjnej nostalgii, a w odpowiednich rękach mogą jeszcze długo cieszyć swojego kierowcę!
Jakiś czas temu na łamach „Gazety Krakowskiej” mieliśmy okazję porozmawiać z sympatycznym Dariuszem Kępą, który m.in. po to by ulokować kapitał, wraz ze szwagrem zakupił legendarny amerykański samochód, Lincolna Continentala Mark IV Big Black V8 z 1974 rok. Zadaliśmy mu konkretne pytanie - dlaczego w ogóle warto mieć taki zabytkowy samochód?
- To odskocznia od codzienności. Te wszystkie stare samochody, mają swój niepowtarzalny klimat. Mamy słabszy dzień? Wsiadamy się przejechać. To również znakomity sposób na lokowanie kapitału, jeżeli ktoś by chciał, to alternatywa dla kruszców, giełdy. Wszystko co w niego włożymy zostanie nam zwrócone, bo te auta... nie mają wartości, a wartość jest taka ile ktoś w stanie jest za nie zapłacić. Spotykałem się już z takimi sytuacjami, że ktoś proponował znajomemu odkupienie jego klasyka za dwu, trzykrotność tego, co dana osoba włożyła w auto. Jeśli mamy miejsce w garażu, warto mieć klasyka. To niepowtarzalna frajda z jazdy, brzmienie silnika, tego już dziś nie spotykamy. Teraz przez redukcję spalin zmniejsza się silniki. Wielkie SUV-y mają nieraz litr pojemności. Jak ktoś kocha motoryzację, lubi podłubać przy autach, to warto kupić taki samochód! - mówił nam.
Darek kocha motoryzację. W garażu trzyma lincolna z 1974 roku. To ponad 2 tony wagi. Ile pali?

- Oto piękne i nietypowe pojazdy Kordiana, gwiazdy disco polo spod Nowego Sącza
- Sławomir i Kajra tak wyglądali zanim zyskali sławę
- Co hodują sądeczanie? Pytony, boa, pająki. Piękne i niebezpieczne zwierzęta
- Niektóre mają mroczną historię. Te budynki mają nawet po 100 lat i nadal zachwycają
- 18-letnia Martyna pokazała wielką formę w Hiszpanii! Ma srebro MŚ w bikini fitness
- Ma niezwykły talent. Emilia Dubiel ze Starego Sącza znów mistrzynią!