FLESZ - Jaka muzyka jest najlepsza dla zdrowia? Tego się nie spodziewałeś!

Ścieżka w koronach drzew to obiekt, który podobnie jak platforma widokowa na Woli Kroguleckiej oraz słynne już w całym kraju Bobrowisko ma szansę stać się hitem turystycznym. Stary Sącz już od lat inwestycje w turystykę i z zamysłem przyciągnięcia turystów do miasteczka powstała kolejna atrakcja. Na Miejskiej Górze wyrosło Leśne Molo- obiekt, który nie tylko pozwoli turystom na bliskie obcowanie z przyrodą, ale również dostarczy sporej dawki adrenaliny.
Pierwotnie oddanie obiektu do użytku mieszkańcom i turystom planowane było na lato 2021. Mimo pandemii większość prac przebiegała zgodnie z planem. W wyniku kontroli nadzoru budowlanego okazało się jednak, że obiekt nie jest do końca bezpieczny.
- Na etapie sprawdzania wytrzymałości obiektu badania dynamiczne wskazały, że w tym miejscu powinny powstać dodatkowe wzmocnienia konstrukcji. Konieczne więc okazało się wykonanie dodatkowych prac, żeby zadbać o odczucia i bezpieczeństwa osób, które będą korzystać z tej atrakcji - mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” burmistrz Jacek Lelek.
Jak dodaje rozwiązanie tego problemu zostało już przez konstruktorów opracowane i zaprezentowane. Uzyskało też pozytywną opinię i konieczne do wykonania prace wyceniono na kwotę 700 tys złotych. Obiekt zgodnie z planem zostanie wzmocnionych dodatkowymi podporami - dołożonych zostanie pięć kolumn podtrzymujących konstrukcję.
Fundusze te musiały zostać wygospodarowane w budżetu gminy. Jak zaznacza burmistrz inwestycja została dofinansowana, jednak kwoty tego dofinansowania nie da się zwiększyć stąd też konieczność wygospodarowania środków we własnym zakresie.
- Mamy do czynienia z bardzo innowacyjnym przedsięwzięciem. Podjęliśmy decyzję o przesunięciu środków, żeby móc dokończyć ten obiekt. W tym momencie nie będziemy rozstrzygać o odpowiedzialności. Przyjdzie czas na takie analizy. Teraz skupiamy się na tym, aby doprowadzić inwestycję do końca - podkreśla Lelek i zaznacza, że mimo opóźnień nie ma obaw o przyszłość nowej atrakcji miasta i powinna być dostępna dla turystów jeszcze w tym roku.
To będzie rozrywka dla miłośników adrenaliny
Ścieżka rozpoczyna się na samym szczycie Miejskiej Góry. Na platformę widokową można wejść z poziomu gruntu, natomiast wchodząc na kładkę o konstrukcji drewniano-stalowej podłoże będzie coraz dalej od naszych stóp.
Na wysokości kilku metrów nad ziemią będzie też można korzystać z siatek i hamaków, które właśnie są montowane. W kulminacyjnym punkcie do którego dotrzemy po 200 metrowym spacerze znajdziemy się na wysokości 18 metrów nad ziemią.
- Koniec ścieżki położony będzie wyżej niż czteropiętrowy blok. To będzie robić wrażenie, a dodatkowo otworzy się przed nami przepiękny widok na Kotlinę Sądecką ze Starym Sączem na pierwszym planie. Widok rozpościerał się będzie nad koronami drzew - zapowiada Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza.
Aby zobaczyć ten widok na własne oczy, trzeba będzie jednak wcześniej odważyć się przejść po szklanej tafli.
- Mamy nadzieję, że budowa tego obiektu wpłynie na wzrost ruchu turystycznego w naszym mieście, a szczególnie w centrum. Ta atrakcja jest bowiem zlokalizowana bardzo blisko centrum i będzie się można dostać tam właściwie tylko pieszo - dodaje Lelek.
Będzie też ścieżka dydaktyczna
Obok ścieżki pojawiły się już także inne, dodatkowe atrakcje, a wśród nich dwumetrowe „krople rosy”, czyli szklane kule, które pomieszczą wewnątrz cztery dorosłe osoby. Jest to część ścieżki przyrodniczej, na której będzie można zapoznać się z tajemnicami życia płazów.
- Tych kul na miejskiej górze jest łącznie siedem. Ich wyjątkowość polega na tym, że przebywając wewnątrz będzie można w bardzo ciekawy sposób zapoznać się z kolejnymi etapami rozwoju płazów. Myślę, też że będzie można się tam schronić przed deszcze w czasie spaceru. To będzie kolejny już punkt widokowym w mieście, ale zupełnie inny od tych już istniejących. Myślę, że będzie dostarczał kolejnej porcji bardzo ciekawych i mocnych emocji- mówi burmistrz
Gmina Stary Sącz otrzymała na budowę ścieżki dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Programu Interreg Polska Słowacja w kwocie 4,2 mln złotych. Stąd też atrakcja będzie udostępniona za darmo.
Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
- Sezon na grzyby trwa. Pani Marta z Muszyny pokazała swoje zbiory
- Pięciogwiazdkowy hotel w słynnym uzdrowisku będzie gotowy w przyszłym roku!
- Sławy w Nowym Sączu. Był Jarosław Kaczyński, teraz pojawił się Jaś Fasola z misiem
- Odpust w sądeckiej bazylice znów przyciągnął tłumy wiernych
- Gmach Instytutu Ekonomicznego powstaje w ekspresowym tempie. Zobaczcie sami