Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stary Sącz. Przedwyborczy sojusz połączył Jacka Lelka z Leszkiem Zegzdą

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Od lewej Leszek Zegzda, burmistrz Jacek Lelek i wiceburmistrz Kazimierz Gizicki - podpisali wspólną deklarację rozwoju Nowego Sącza i gm. Stary Sącz na Górze Miejskiej w Starym Sączu
Od lewej Leszek Zegzda, burmistrz Jacek Lelek i wiceburmistrz Kazimierz Gizicki - podpisali wspólną deklarację rozwoju Nowego Sącza i gm. Stary Sącz na Górze Miejskiej w Starym Sączu Janusz Bobrek
„Dwa miasta - jeden Sącz” - to hasło przedwyborczego sojuszu kandydata na prezydenta Nowego Sącza Leszka Zegzdy i Jacka Lelka, burmistrza Starego Sącza, który stara się o reelekcję. Wspólny rozwój gospodarczy obydwu gmin ma zapewnić tzw. most południowy na Dunajcu i możliwość zagospodarowania terenów wokół nowej drogi, która będzie alternatywą dla ul. Węgierskiej.

Kampania wyborcza na Sądecczyźnie nabiera rozpędu. Największą aktywność wykazują kandydaci na prezydenta Nowego Sącza. Fakt dobrej współpracy, jako członek Zarządu Województwa Małopolskiego, z gminą Stary Sącz postanowił wykorzystać Leszek Zegzda. Kandydat Koalicji Obywatelskiej (połączonych sił Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Komitetu Obrony Demokracji) do sojuszu zachęcił burmistrza Starego Sącza Jacka Lelka i wiceburmistrza Kazimierza Gizickiego.

Dwa miasta - jeden Sącz

Leszek Zegzda obiecuje nowe miejsca pracy, poprawienie warunków komunikacyjnych między Nowym a Starym Sączem i gminą Chełmiec.

- To jest projekt na miarę XXI wieku i pomysł na długoletni rozwój Starego i Nowego Sącza. Chcemy budować trzeci most na Dunajcu i otworzyć na inwestycje całą przestrzeń Tłoków w Nowym Sączu . W Starym Sączu powstaje Strefa Aktywności Gospodarczej. Łączy nas Dunajec i Poprad. Wspólna nazwa i historia - wyjaśnia Zegzda.

Wszystko to - jego zdaniem - może być motorem napędowym do wspólnego planowania przestrzennego i wspólnych inwestycji.
W projekt jest też zaangażowany Janusz Sepioł, architekt, przed laty marszałek Małopolski i senator z ramienia Platformy Obywatelskiej. Sepioł ma się podjąć stworzenia wieloletniego planu rozwoju Starego i Nowego Sącza.

Jacek Lelek przekonuje, że gmina Stary Sącz i miasto Nowy Sącz są ze sobą bardzo blisko związane.

- Ważne, by współpraca była bardzo dobra na dwóch płaszczyznach: strategicznej i codziennej. Jakbym dzisiaj miał powiedzieć, co jest naszą największą bolączką, to wymieniłbym dojazd do Nowego Sącza. Wiele w tym zakresie zrobiliśmy, ale jest wiele do zrealizowania - zaznacza.

Bez drogi alternatywnej dla ul. Węgierskiej takiej dobrej współpracy nie będzie, stąd Lelek wspiera Zegzdę w planach budowy mostu na Dunajcu i łącznika z ul. Piramowicza.

- Obszar między Starym a Nowym Sączem zmieni się w wielką strefę gospodarczą, dzięki nowej przeprawie i drogach po obu stronach - dodaje wiceburmistrz Kazimierz Gizicki.

Kto skorzysta, a kto straci?

Jacek Lelek nie ma jeszcze kontrkandydata w tych wyborach. Najprawdopodobniej jego jedynego przeciwnika może wystawić Prawo i Sprawiedliwość. Nieoficjalnie mówi się o starosądeckim radnym Robercie Ramsie, który podobnie jak komitet nie potwierdza takiej decyzji. W maju Rams jako jedyny z radnych obecnych na sesji głosował przeciw udzieleniu absolutorium dla Jacka Lelka.

Podobnie jak cztery lata temu Lelek wystartuje z Komitetu Wyborczego Wyborców Gminne Porozumienie Wyborcze w Starym Sączu. Czy nie obawia się, że w mieście, w którym w wyborach parlamentarnych trzy czwarte osób wybiera PiS, sojusz z kandydatem Platformy może być przysłowiowym „strzałem w kolano”?

- Starosądeczanie wybierają mnie przede wszystkim jako osobę, znając mnie i tych, z którymi współpracuję. Tutaj rozliczamy się z efektów pracy, a nie z szyldów partyjnych - zaznacza Lelek i podkreśla dobrą współpracę z Zegzdą. - Jak obawiałbym się ludzi z partyjnymi etykietkami, to dawno bym już przegrał z kandydatami PiS-u - dodaje.

Na razie projekt współpracy między Nowym i Starym Sączem to pierwsze w tej kampanii międzygminny sojusz.
- Każdy kandydat miał prawo burmistrzowi Starego Sącza zaproponować taki pomysł, ale zrobiłem to ja - zaznacza Leszek Zegzda.
Teoretycznie możemy się wkrótce spodziewać np. porozumienia między Iwoną Mularczyk, która jest kandydatką PiS na prezydenta Nowego Sącza i Rafałem Kmakiem, kandydatem na wójta Chełmca, który liczy na poparcie Prawa i Sprawiedliwości.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska