- Zainteresowanie mieszkaniami czynszowymi nie słabnie, stąd plan powiększania osiedla – mówi prezes Towarzystwa Maciej Kurp. - Nasze główne starania są w tej chwili skierowane na dużą działkę o powierzchni ponad półtorahektara przy ulicy 29 Listopada, a dokładnie pomiędzy hurtownią, przychodnią zdrowia, a szkołą podstawową. Nie chodzi o cały teren, ale o jego połowę. Tam powstaną nowe bloki. O przejęciu tego terenu rozmawiamy już bezpośrednio z Ministerstwem Infrastruktury i Budownictwa. Sądzę, że pozytywna dla nas decyzja zapadnie w ciągu kilku najbliższych tygodni – dodaje Kurp.
To nie jedyne plany rozwojowe STBS-u. Miejska spółka otrzymała od władz Nowego Sącza ponad hektarową działkę pomiędzy ulicami Kusocińskiego, 29 Listopada, a Bronisława Czecha. Na połowie tej działki mają zostać wybudowane lokale usługowe i użyteczności publicznej, a na pozostałej części bloki mieszkalne. – Nasze osiedle jest już spore. Liczy kilkanaście bloków, ale także obsługujemy dwa bloki o wyższym standardzie mieszkaniowym wybudowane przez prywatnego inwestora. Budynki liczą sobie od 12 lat do roku. W sumie w tych blokach mieszka już ponad 4 tysiące osób. Nie wszystkie potrzeby naszych lokatorów są zaspokajane poprzez infrastrukturę towarzyszącą budownictwu mieszkaniowemu. W pobliżu jest szkoła, przychodnia, dwa sklepiki osiedlowe i na tym kończą się atuty osiedla. O to czego najbardziej brakuje zapytaliśmy w ankiecie samych mieszkańców. Najczęściej wskazywali na żłobek, przedszkole, budynki usługowe i placówkę bankową, dlatego w pierwszej kolejności będziemy chcieli na działce otrzymanej od miasta wybudować budynki dla niektórych z tych propozycji. Na pozostałej części powstaną bloki mieszkalne. Konkretne projekty będziemy mieli za dwa-trzy miesiące – zapowiada Maciej Kurp.
W przyszłym natomiast roku budowę kolejnego bloku o wyższym standardzie mieszkaniowym zamierza rozpocząć prywatny inwestor. Będzie to budynek w sąsiedztwie dwóch istniejących już bloków
