Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stolica Apostolska wydała decyzję w sprawie kardynała Stanisława Dziwisza: Nie było tuszowania pedofilii

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Kardynał Stanisław Dziwisz został oczyszczony przez Stolicę Apostolską z zarzutów tuszowania przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych archidiecezji krakowskiej.
Kardynał Stanisław Dziwisz został oczyszczony przez Stolicę Apostolską z zarzutów tuszowania przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych archidiecezji krakowskiej. Adam Jankowski
Nuncjatura Apostolska w Polsce wydała w piątek (22 kwietnia) komunikat w sprawie kardynała Stanisława Dziwisza. Poinformowano, że analiza zebranej dokumentacji pozwoliła ocenić działania byłego metropolity krakowskiego jako prawidłowe. Postępowanie dotyczyło zarzutów tuszowania przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych archidiecezji krakowskiej.

FLESZ - Polskie parafie pomagają uchodźcom

od 16 lat

Kardynał Stanisław Dziwisz wydał oświadczenie, w którym podkreślił: "Wyrażam wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do tego, by w odpowiedzialny sposób odnieść się do wysuwanych pod moim adresem zarzutów w okresie pełnienia przeze mnie urzędu arcybiskupa metropolity krakowskiego w latach 2005-2016. Podczas swojej wizyty w Polsce w czerwcu 2021 roku, Ks. Kardynał Angelo Bagnasco, jako przedstawiciel Stolicy Apostolskiej dołożył wszelkich starań, aby wyjaśnić wspomniane zarzuty, dla mnie niezasłużone i bolesne".

"Mam nadzieję, że dzisiejszy komunikat Nuncjatury Apostolskiej w Polsce przyczyni się nie tylko do wyjaśnienia sprawy, ale także do przywrócenia pokoju ducha wszystkim osobom, które czuły się dotknięte posądzeniami, z jakimi się spotkałem. Jestem wdzięczny Stolicy Apostolskiej za sprawiedliwe osądzenie sprawy. Zapewniam wszystkich o pamięci w modlitwie" - dodał kardynał Dziwisz.

Stolica Apostolska zbadała dokumentację dostarczoną przez kard. Angelo Bagnasco, emerytowanego arcybiskupa Genui, zebraną podczas jego wizyty w Polsce 17-26 czerwca 2021 roku, której celem była weryfikacja niektórych przypadków związanych z działaniami kard. Dziwisza podczas pełnienia przez niego funkcji arcybiskupa metropolity krakowskiego w latach 2005-2016.

"Analiza zebranej dokumentacji pozwoliła ocenić te działania kard. Stanisława Dziwisza jako prawidłowe i w związku z tym Stolica Apostolska postanowiła dalej nie procedować” – poinformowano w komunikacie Nuncjatury Apostolskiej.

Oznacza to więc, że Stolica Apostolska oczyściła kard. Dziwsza z zarzutów tuszowania przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych archidiecezji krakowskiej, w okresie kiedy był jej metropolitą.

W Poniedziałek Wielkanocny odbył się odpust Emaus w parafii Najświętszego Salwatora.

Kraków. Bp Jan Zając: Musimy odbyć naszą własną drogę do Ema...

- Prawda zwyciężyła, a nie demagogia i sensacyjność. Z punktu prawa kościelnego i publicznego kard. Dziwisz nie naruszył żadnych przepisów i to było wiadome od początku. Wykazałem to w swojej analizie i nikt z tym nigdy nie polemizował. Zupełnie mnie więc nie dziwi efekt końcowy postępowania komisji pod przewodnictwem kard. Bagnasco. Kardynał Dziwisz wszystkie sprawy przekazał do Watykanu. Jak więc można mu zarzucać, że czegoś zaniedbał - komentuje dr Michał Skwarzyński z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

W listopadzie 2020 r. opracował raport, w którym przedstawił kontrargumenty dla zarzutów postawionych w reportażu TVN „Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza”. Przypomnijmy, że po opublikowaniu tego filmu rozpętała się ogólnopolska burza i dyskusja wokół osoby kard. Dziwisza. Chodziło przede wszystkim o domniemane tuszowanie skandali pedofilskich w Kościele katolickim. Autor reportażu, przeprowadził rozmowy zarówno z ofiarami księży pedofilii, jak i z osobami tropiącymi tę sprawę w Polsce i zagranicą. Wśród nich znalazł się m.in. ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który zwracał uwagę na brak reakcji ze strony hierarchów kościelnych.

W połowie 2021 r. Nuncjatura Apostolska potwierdziła zleconą przez Watykan weryfikację zarzutów ws. domniemanych zaniedbań kard. Dziwisza. Na czele powołanej w tej sprawie komisji stanął kard. Angelo Bagnasco, który w latach 2007-2017 był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Włoch, a od 2020 r. jest arcybiskupem seniorem diecezji Genui. Emerytowany kardynał przebywał w Polsce w dniach 17-26 czerwca. W tym czasie zapoznał się z dokumentami i odbył szereg spotkań. Później relację z wizyty przedstawił Stolicy Apostolskiej, gdzie po analizie zebranego materiału uznano, że dokumentacja pozwoliła ocenić działania kard. Stanisława Dziwisza jako prawidłowe i to zakończyło postępowanie.

- Wydany w tej sprawie komunikat jest bardzo lakoniczny i niczego nie wyjaśnia. Nie ma nawet mowy, czego postępowanie konkretnie dotyczyło. Opinia publiczna, wierni mają prawo się dowiedzieć, jakie były zarzuty, czy okazały się prawdziwe. Tu nic nie zostało powiedziane. Zaskakujące jest dla mnie to, że w tym komunikacie, ani też w oświadczeniu księdza kardynała nie ma ani słowa o ofiarach, które czują się pokrzywdzone - komentuje ks. Isakowicz-Zaleski. - Szkoda, że tak się stało. Tu nie chodzi o oskarżanie kardynała Dziwisza, tylko o stwierdzenie, że ofiary mają pełne prawo się domagać sprawiedliwości także w Kościele. Tu nie chodzi moim zdaniem o pieniądze, chcą sprawiedliwości, normalnej, ludzkiej. To są osoby często bardzo wierzące, które nadal chodzą do kościoła - dodaje.

Wysłannik Watykanu badał m.in. sprawę pozostawienia bez reakcji przez ówczesnego biskupa bielsko-żywieckiego zgłoszenia dotyczącego wykorzystywania seksualnego nieletniego ministranta z Międzybrodzia Bialskiego przez jego proboszcza.

Ks. Isakowicz-Zaleski przekonuje, że list w tej sprawie, a także dotyczący kilku innych haniebnych czynów księży z archidiecezji krakowskiej przekazał kard. Dziwiszowi w 2012 r. - W tych dokumentach było opisanych siedem konkretnych przypadków dotyczących molestowania i innych nadużyć wobec osób świeckich, a także nieletnich. To było m.in. przedmiotem mojej rozmowy z kardynałem Bagnasco. Bardzo szczegółowo było to omawiane, były przesłuchiwane inne osoby, ale okazuje się, że nic się nie stało - mówi ks. Isakowicz-Zaleski.

Dr Michał Skwarzyński w analizie prawnej, opracowanej dla Instytutu Ordo Iuris, podkreślił natomiast, że kard. Dziwisz, już jako metropolita krakowski nie miał obowiązku zawiadomienia Stolicy Apostolskiej o zaniechaniach biskupa z innej diecezji. „w czasie kiedy abp Stanisław Dziwisz był urzędującym Metropolitą Krakowskim nie miał on obowiązku informować Stolicy Apostolskiej o postępowaniu Biskupa Bielsko-Żywieckiego wobec ks. W. Co więcej, ówcześnie nie było także takiej praktyki. Takie rozwiązanie normatywne w prawie kanonicznym pojawiło się dopiero w 2019 r. Biskupi w ramach swojej funkcji są autonomiczni. Metropolita przed 2019 r. mógł co najwyżej poprosić innego biskupa o interwencję w sprawie księdza jego diecezji, nie miał przy tym żadnego innego wpływu. Obecnie może on zawiadomić Rzym, jeśli biskup rzeczywiście pozostaje w sytuacji zaniechania czy braku działania” – zaznaczył dr Skwarzyński.

Kardynał Dziwisz, w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną, zaznaczał, że podczas jego 12-letnich rządów w archidiecezji krakowskiej wpłynęły doniesienia na siedmiu księży o wykorzystanie małoletniego. "W tych wszystkich sprawach postępowania toczyły się w archidiecezji krakowskiej, a później, zgodnie z procedurami, były przekazywane do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, która decydowała o ostatecznym rozstrzygnięciu. Po stwierdzeniu ich winy niektórzy z oskarżonych zostali przez Kongregację wydaleni do stanu świeckiego. A inne postępowania toczące się przed trybunałem archidiecezji krakowskiej, zostały zakończone ściśle wedle wskazań Stolicy Apostolskiej" - informuje KAI.

Dr Skwarzyński wyjaśnia: - Kardynał Dziwisz mógł przeprowadzić procesy w pierwszej instancji, ale mógł sprawy od razu przekazać do Rzymu. Domyślam się dlaczego tak zrobił. Przez wiele lat przebywał w Rzymie i prawdopodobnie nie miał rozeznania, jak te procedury faktycznie funkcjonują w krakowskiej kurii więc wolał to od razu przekazać do Rzymu.

Błażej Kmieciak, przewodniczący Państwowej Komisji ds. Pedofilii, komentuje: - Komunikat informuje przede wszystkim o tym, że nie dostrzeżono negatywnych działań ze strony księdza kardynała. Nie znamy, jako opinia publiczna, zaplecza działań i aktywności komisji. Mogę mieć tylko nadzieję, że ze strony komisji watykańskiej była także podjęta rozmowa z osobami skrzywdzonymi. Perspektywa osób skrzywdzonych dla każdego kto wyjaśnia tego typu sprawy powinna być perspektywą najważniejszą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska