Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli w powiecie krakowskim. Wielkie spustoszenie w szkołach. Uczniowie nie przyszli, są tylko strajkujący nauczyciele

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Fot. Barbara Ciryt
Rodzice nie posłali dzieci do szkół, bo nauczyciele w większości placówek nie prowadzą lekcji, ani zajęć opiekuńczych. Rozpoczęli gigantyczny strajk, domagają się podwyżki płac o 1000 zł.

Zdecydowana większość rodziców nie posłała w poniedziałek dzieci na lekcje. Mieli wcześniej informacje od dyrektorów, żeby w miarę możliwości zostawić dzieci w domach. W powiecie krakowskim na 150 szkół aż 132 przystąpiły do strajku. Z organizowaniem opieki dla uczniów nie ma problemu tam, gdzie strajkuje zaledwie kilka procent pracowników. Jednak są placówki, w których strajkują prawie wszyscy.

- Do naszej niewielkiej szkoły przyszło dziś czworo uczniów od zerówki po klasę piątą. Mimo, że strajkują prawie wszyscy, to zorganizowaliśmy opiekę, bo dziś w szkole jest ksiądz katecheta i on prowadzi zajęcia opiekuńcze - informuje Katarzyna Mitka, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Sance.

Natomiast nauczyciele zebrani w jednej z sal podczas akcji protestacyjnej dyskutowali o tym, jakie zmiany należałoby wprowadzić w oświacie. - Nie mamy gimnazjalistów, wiec w tym tygodniu nie ma też problemu z organizowaniem egzaminów. Liczymy, że do egzaminów ośmioklasistów sytuacja się zmieni i mam nadzieje strajk się zakończy - dodaje pani dyrektor.

Jedak są też takie szkoły, które mimo strajku prowadzą normalne zajęcia.

- Mamy pięć osób strajkujących na 41 nauczycieli, a łącznie pracowników w szkole jest 75. Poza tymi pięcioma nauczycielami pozostali zajmują się uczniami, prowadzą lekcje, ale tez wspierają strajkujących. Zastępstwa za tych pięciu nauczycieli zorganizowaliśmy bez większych kłopotów i mam nadzieję, że bez większych trudności przeprowadzimy egzaminy - zaznacza Teresa Sieradzka, wicedyrektor Zespołu Szkół w Jerzmanowicach.

Do strajku nie przystępują wszyscy, którzy zadeklarowali udział w strajku. Codziennie listę strajkujących podpisują ci, którzy decydują się w danym dniu na przystąpienie do akcji strajkowej. Za każdy dzień strajku nauczycielom od pensji odliczane jest 200 zł.

Większe trudności z organizowaniem zajęć są w gminie Zielonki. Tu obradował w poniedziałek oświatowy sztab kryzysowy.

- Dziś we wszystkich szkołach gminnych mamy łącznie sześciu uczniów i 83 procent strajkujących nauczycieli. Od jutra musimy poradzić sobie z zapewnieniem dzieciom opieki i zorganizować egzaminy. Do pracy przy tych egzaminach angażujemy nauczycieli emerytowanych, pracowników centrum kultury, bibliotek oraz zespołu administracji szkół i ośrodka pomocy społecznej, którzy mają wykształcenie pedagogiczne. Już rozpoczęli szkolenie przygotowujące do egzaminów - mówi Bogusław król, wójt gminy Zielonki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska