Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacka pasja rodziny Obstarczyków z Głębowic

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
W Ochotniczej Straży Pożarnej służą już trzy pokolenia rodziny z Głębowic. Niedawno rodzina znalazła się wśród laureatów ogólnopolskiego konkursu „Barwy Wolontariatu”

Strażacka pasja łączy w rodzinie Obstarczyków z Głębowic już trzy pokolenia. Niedawno ta wyjątkowa rodzina z małej wioski w gminie Osiek odniosła wielki sukces w ogólnopolskim konkursie „Barwy Wolontariatu”. Znalazła się wśród 10 laureatów spośród kilkuset kandydatów zgłoszonych z całej Polski.

Zaczęło się od druha Juliana

Tę historię zaczął Julian Obstar­czyk, który w 1971 r. wstąpił do Ochotniczej Straży Pożarnej. Dzisiaj w tej samej jednostce wśród najmłodszych druhów są jego wnukowie. Wyjątkowość tej rodziny polega również na tym, że tradycje strażackie przekazywane są nie tylko wśród mężczyzn, ale także kobiet.
Razem jest ich 11. Julian Obstarczyk, jak podkreśla Marcin Holcman, nowy skarbnik OSP w Głębowicach, cieszy się wśród tutejszych strażaków wielkim autorytetem.
W OSP służy od 45 lat, wielokrotnie uczestniczył w akcjach ratowniczo-gaśniczych, dając przykład odwagi i wielkiego zaangażowania. Ponad 20 lat pełnił funkcję skarbnika jednostki, co także jest dowodem ogromnego zaufania głębowickich druhów, którzy w styczniu 2016 r. nadali dh Julianowi tytuł „Członka Honorowego” OSP.
Poza seniorem rodu strażacki klan Obstarczyków stanowią: Obstarczykowie: Jerzy, Beata, Dawid, Karolina , Jan oraz Barbara Krawczyk, Małgorzata, Seweryn, Zuzanna i najmłodszy z Krzysztoniów 12-letni Konrad.
Jerzy Obstarczyk, który od 16 lat jest prezesem OSP w Głę­bowicach, podkreśla, że zainteresowanie służbą w straży dla niego i rodzeństwa było czymś naturalnym.
– Podpatrywaliśmy tatę podczas różnych działań, ćwiczeń, czy prac społecznych. Ten przykład nas pociągał i tak z czasem sami zostaliśmy strażakami – mówi. Swoją strażacką przygodę zaczął w 1987 r., gdy wstąpił do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.
Dwa lata później druhem został jego brat Jan, a następnie dołączyły do nich jeszcze siostry Małgorzata i Barbara, bo w głę­bowickiej jednostce jest zajęcie także dla pań i liczba druhen rośnie.
W ich szeregach od sześciu lat formalnie, bo z jednostką związała się już w 2001 r., jest również Beata Obstarczyk, żona prezesa, która prowadzi kronikę jednostki, amatorską grupę teatralną. Za jej sprawą jednostka nawiązała również kontakty z młodzieżą niemiecką z Jugendfeuerwehr Glienicke/Nordbahn.
O tym, że działalność w straży może być wspólną pasją małżonków świadczyć może również, że w 2006 r. członkiem OSP został Seweryn Krzystoń, mąż Małgorzaty.

Chętna młodzież

– Tak się składa, że w naszym sołectwie nie występuje zbyt wiele zagrożeń. Dlatego poza ćwiczeniami, przygotowaniem do udziału w akcjach ratowni-czo-gaśniczych dużo czasu poświęcamy na działalność kulturalną i pracę z młodzieżą – zaznacza prezes OSP w Głębowicach.
Stąd pewnie bycie strażakiem w Głębowicach stało się modne wśród młodych ludzi. W szeregach Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych jest tutaj 35 osób w wieku od 7 do 17 lat, na co zazdrosnym okiem patrzą prezesi wielu innych większych jednostek.
Jest wśród nich najmłodsze pokolenie głębowickiej rodziny: od pięciu lat Karolina , a w ub. roku do nowo utworzonej sekcji młodzieżowej wstąpili Konrad Krzystoń i jego siostra Zuzanna.

Wielka strażacka rodzin

a
Głębowice to mała wioska, licząca niespełna 1400 mieszkańców, a strażaków jest aż 116.
– Obecnie w naszej straży działa wspólnie wiele strażackich rodzin np. rodzina wieloletniego naczelnika Stanisława Szczeliny, Jerzego Motonóga, Szostaków, Tyranów. To sposób, aby połączyć obowiązki domowe z pracą społeczną – dodaje prezes.
Jednostka w Głębowicach nie ma wiele pieniędzy.Wszystkie środki finansowe na działalność kulturalno-oświatową i pracę z młodzieżą zdobywa od sponsorów i dzięki realizacji różnych projektów.
Brakuje też dobrych warunków do działalności z młodzieżą. Nie ma porządnego boiska sportowego czy sali gimnastycznej. W zimie lub jak pada deszcz, nie mają gdzie ćwiczyć. Nie brakuje jednak ludzi chcących coś zrobić dla innych, jak jest w przypadku wszystkich strażaków i rodziny Obstarczyków.
Tę właśnie ich działalność rodziny obok kultywowania wielopokoleniowych tradycji doceniła kapituła konkursu „Barwy Wolontariatu”.
– Nie dałoby się osiągnąć tego wszystkiego bez zaangażowania całej społeczności druhów OSP w Głębowicach – podkreśla Jerzy Obstarczyk. – My mamy wspaniałą swoją rodzinę, ale również wspaniała jest cała „rodzina strażacka” – dodaje strażak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska