Nad ranem, około godziny 3.45, strażnicy patrolowali rejon Bulwarów Wiślanych. Na moście Kotlarskim usłyszeli krzyki: "Ćoś ty zrobił!? Ratujcie go!". Tymczasem w Wiśle topił się mężczyzna.
Jeden ze strażników natychmiast wskoczył do wody. Niestety nurt rzeki był zbyt mocny, tonący oddalał się, aż wreszcie zniknął z pola widzenia ratującego. Ten z kolei zaczął tracić siły. Udało mu się dopłynąć do brzegu, gdzie udzilono mu pomocy.
Około godziny 4.30 straż pożarna poinformowała, że wyłowiła z Wisły nieprzytomnego, ale żywego mężczyznę. Został przewieziony do szpitala przy ulicy Kopernika.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+