O Julii Biedroń, studentce I roku pielęgniarstwa w Państwowej Wyższej Szkole w Oświęcimiu, mówią na uczelni wszyscy. Dziewczyna została dawcą szpiku dla swojej siostry Wiktorii. Obydwie dziewczyny czują się bardzo dobrze.
Przeszczep, do którego doszło w kwietniu tego roku w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie, uratował życie jej młodszej siostrze. Wiki po kilkutygodniowej hospitalizacji wróciła właśnie do domu.
Wiktoria urodziła się bez gruczołu grasicy. Cierpi także na małopłytkowość, wrodzony brak odporności, przewlekłą niedokrwistość hemolityczną, astmę oskrzelową, niedoczynność tarczycy i niewydolność nerek. Przeszczep szpiku był jedyną szansą dla dziewczynki, bo leki które przyjmowała, już nie działały, a leczenie nie przynosiło efektów.
Julia zdecydowała więc, że będzie dawcą. Przeszła wymagany cykl badań i we wrześniu 2013 r. ostatecznie potwierdzono zgodność szpiku i zakwalifikowano ją jako dawczynię komórek krwiotwórczych doprze-szczepienia allogenicznego dla Wiktorii. W kwietniu Julii pobrano z kości biodrowej 850 mililitrów szpiku, który następnie został przeszczepiony Wiktorii.
- Udało się! - mówi dumnie dawczyni szpiku. - Teraz wszystko wraca do normy. Wiktoria jest już w domu z mamą, a przede mną sesja i egzaminy. Potem zasłużony, wakacyjny wypoczynek z rodziną - dodaje zadowolona.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!