Tak żyją uczestnicy „Ślubu od pierwszego wejrzenia” z Krakowa
„Ślub od pierwszego wejrzenia” to budzący ogromne emocje miłosny eksperyment, który doczekał się dziewięciu edycji, co wtorek w TVN emitowane są kolejne odcinki 10. sezonu. Jego bohaterami są osoby, które do tej pory nie znalazły drugiej połówki, ale marzą o wielkiej miłości. Eksperci łączą uczestników w pary i ci poznają się dopiero na ślubnym kobiercu. Eksperyment połączył na stałe kilka par, w tym Anitę i Adriana, którzy na miejsce do życia wybrali okolice Kraków.
Od czasu emisji programu małżonkowie stali się nierozłączni. Wielu fanów programu mocno im kibicowało i do dzisiaj śledzi życie bohaterów eksperymentu w mediach społecznościowych.
Z bloku do domu pod Krakowem
Anita i Adrian ponowili przysięgę ślubną i wiodą wspólne szczęśliwe życie w Krakowie. Są razem już od sześciu lat i mają dwójkę uroczych dzieci. Niedawno pochwalili się przeprowadzką do nowego domu. Gwiazdy telewizyjnego show postanowiły przenieść się z mieszkania w bloku do domu z ogrodem. Zmiana była konieczna ze względów zdrowotnych, bo w nieruchomości pojawiła się wilgoć.
Dom wymagał remontu, ale udało się go zrobić w ekspresowym tempie. Metamorfoza wnętrz robi wrażenie. Jest przytulnie i nowocześnie.
– Choć są remonty, które trwają miesiącami i latami, u nas musiało się to wydarzyć bardzo szybko, bo nie mieliśmy alternatywy. Jeżeli jest powiedzenie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, to dostałabym też: w trakcie remontu, bo każde ręce były potrzebne i nawet niewielka pomoc była na wagę złota! Nigdy nie miałam okazji mieszkać w domu. Od małego była to kamienica, blok, później pokój w mieszkaniu studenckim. Oczywiście to ogrom dodatkowych obowiązków, ale też przestrzeń i ogród, o którym zawsze marzyłam – podzieliła się z fanami jakiś czas temu na Instagramie Anita Szydłowska.
Tak mieszkają Anita i Adrian ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Dom, w którym zamieszkali Anity Szydłowskiej i Adriana Szymanika wraz z dziećmi przeszedł prawdziwą metamorfozę. Jest jasno i nowocześnie, a przez to przytulnie. Są różowe dodatki oraz wielka kwiecista tapeta. Pozostała drewniana podłoga i schody.
- Często odwiedzają nas goście. Dostaliśmy nowej energii i teraz możemy już puścić w niepamięć wszystkie obawy i niepewność. Pierwszy raz – ja mieszczuch poczułam, że mogłabym mieszkać poza miastem – dodała uczestniczka „Ślubu od pierwszego wejrzenia”.
- Hotel milionera nad Jeziorem Rożnowskim przyciąga celebrytów
- To miejsce nad Jeziorem Rożnowskim zmieniło się nie do poznania
- To tutaj uczestnicy "Sanatorium miłości" balowali. Jest jak w pałacu
- Park Terapeutyczny z amfiteatrem i tężnią solankową. To będzie turystyczny hit
- Remont ratusza pochłonie około 20 milionów złotych i potrwa do 2025 roku
- Wspaniałe krynickie wille. To prawdziwe perełki architektoniczne w szwajcarskim stylu
