Anna Weimer-Haslik, córka Daniela, nie kryła wzruszenia, gdy dowiedziała się o pomyśle na upamiętnienie jej ojca.
- Tacie bardzo spodobałby się ten pomysł. Pewnie chętnie sam wręczyłby czek - skomentowała Anna Weimer-Haslik. - Zawsze powtarzał, że młodzi zawodnicy są przyszłością sportu.
Podobnego zdania jest przyjaciel Daniela i redakcyjny kolega Janusz Hajduk.
W sercach i pamięci
Daniel Weimer pół roku temu zmarł po ciężkiej chorobie. Miał tylko 59 lat, z których większość spędził w sądeckich mediach, w tym „Dzienniku Polskim” i „Gazecie Krakowskiej”. Był rozpoznawalnym dziennikarzem sportowym. Nie krył swojej wielkiej i odwzajemnionej miłości do Sandecji. Ale nie było mu dane widzieć ekstraklasowych meczów ukochanej drużyny. Każdy relacjonował mu ze szczegółami Janusz Hajduk.
Ostatnimi gośćmi u Daniela byli sportowcy - piłkarze ukochanej Sandecji. Tej samej nocy odszedł.
Śmierć Daniela była dla nas ciosem. Opłakaliśmy go i pożegnali. Teraz chcemy zachować pamięć o nim. Tak narodził się pomysł, żeby ustanowić Stypendium imienia Daniela Weimera dla Nadziei Sądeckiego Sportu. Na tę propozycję ochoczo przystał Zarząd Polska Press Oddział w Krakowie - wydawca m.in. „Gazety Krakowskiej” i „Dziennika Polskiego” - przeznaczając na stypendium kwotę 1 tys. złotych.
Kluby już się szykują
Stypendium trafi w ręce juniora, który ciężko pracuje i osiąga sukcesy sportowe. Mamy nadzieję, że nowosądeckie kluby, reprezentujące najróżniejsze dyscypliny sportu, wskażą nam swoich faworytów. Spośród nich kapituła Stypendium im. Daniela Weimera, wybierze największą, jej zdaniem, nadzieję sądeckiego sportu w danym roku.
- To bardzo dobry pomysł. Każda pomoc dla zawodnika, który rokuje nadzieję, jest bardzo ważna - ocenia Jerzy Galara, prezes Sądeckiego Klubu Bokserskiego Golden Team. - Istotny jest też cel, jaki przyświeca stypendium. Dzięki niemu pamięć o Danielu Weimerze będzie zachowana.
Do pomysłu zapalił się także Krzysztof Szkaradek, prezes kajakarskiego Startu Nowy Sącz. Podkreśla, że w tej dyscyplinie jest wielu obiecujących zawodników, choć tak naprawdę niewielu Sądeczan o tym wie.
Swoich kandydatów do stypendium zamierza zgłosić Siatkarskie Towarzystwo Sportowe Sandecja.
- To fajny pomysł, bo bardzo lubiłam „Danka”. On prawdziwie kochał Sandecję - mówi prezes STS Sandecja Grażyna Pulit-Cempa. - Uważam, że przy okazji waszej akcji moglibyśmy zorganizować memoriał Daniela Weimera - dodaje.
Swoich sportowców zaproponuje także Andrzej Krawontka, prezes Nowosądeckiego Klubu Sportowego Karate Kyokushin. - Mamy młodych ludzi, których warto wyróżnić. Wspomnę tylko o naszej nadziei, czyli 11-letnim Dominiku Janiku. To bardzo zdolny karateka. Warto pomagać takim jak on - uważa trener.
Zgłaszajcie się!
O patronat nad stypendium poprosiliśmy prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka. Nie odmówił.
Prezydent będzie też członkiem kapituły, która wyłoni stypendystę. Wraz z nim decyzję podejmować będą: Monika Kowalczyk- kierownik redakcji „Gazety Krakowskiej”, ks. Józef Wojnicki - kapelan Sandecji, Andrzej Kuźma - były piłkarz i trener Sandecji, Katarzyna i Paweł Zygmuntowie - sędzia hokeja na lodzie i łyżwiarz szybki.
Zachęcamy wszystkie sądeckie kluby do proponowania swoich kandydatów do stypendium. Zgłaszać ich mogą też rodzice, szkoły czy koleżanki i koledzy z klubów. Czekamy na nominacje do 19 lutego pod adresem: [email protected] oraz [email protected].
ZOBACZ KONIECZNIE: