https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sułkowice. Szokujące nagranie z potrącenia dziecka na przejściu dla pieszych

ML
11-latka potrącona na przejściu w Sułkowicach - stopklatka z materiału wideo.
11-latka potrącona na przejściu w Sułkowicach - stopklatka z materiału wideo. Stop Cham/ YouTube
Do wypadku doszło 11 grudnia w Sułkowicach obok Fabryki Kuźnia.

Komentarze 29

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
df
a nie popier.dalać z taką predkoscią... i patrzeć czy naprzeciwko kierowcy się nie zatrzymują przed przejściem.
K
Kolia
Przykre, że odpowiedzialność przerzuca się na poszkodowanego. W tym przypadku jest to ewidentna wina kierowcy - powinien zwolnić znacznie, ponieważ nie widział dobrze całej powierzchni przejścia i było ryzyko że ktoś przechodzi w tym momencie.
J
Janusz
Tobie zabrać prawo jazdy l, to się nazywa wtargnięcie na pasy gdyby normalnie przechodziło to by się tak nie stało
B
Bolek
Czym zmierzyłeś tą prędkość?
Oprócz tego że trzeba zwolnić może jeszcze wyjść przeprowadzić na drugą stronę i dopiero kontynuować jazdę.
G
Gość
Nie ma radaru w oczach a prędkościomierz od parady w samochodzie. Człowieku zastanów się co piszesz.
J
Jaśko
Nie komentuj jak nie wiesz. Tam jest ograniczenie do 40-tu to raz a dwa kobita gnała 60 a przed przejściem w myśl przepisów należy ZWOLNIĆ.
B
Bolek
Dziecko ewidentnie wtargnęło pod nadjeżdżający samochód przebiegając przez przejście i sytuacja była nie do uniknięcia chyba żeby kierowca zatrzymał się przed przejściem.Ktos kiedyś w mediach rozpoczął kampanię że pieszy ma zawsze pierwszeństwo i teraz mamy skutki.Nadgorliwi kierowcy nagle hamują przed przejściami gdy pieszy dochodzi do przejścia a nigdzie nie pisze że kierujący ma zawsze zatrzymać sie widząc pieszego przy przejściu .Mamy teraz taką sytuację że albo pieszy bez patrzenia zajęty rozmową przez telefon wchodzi wprost pod koła bo przecież on ma pierwszeństwo albo nadgorliwy kierowca zatrzymuje się i "zaprasza" pieszego aby przeszedł a on miał zamiar czekać aż samochód przejedzie.Cud że dziecko wyszło z tego bez szwanku.A do tych którzy mówią że jechał za szybko miech wytężą mózg i obliczą prędkość po drodze hamowania.Samochód przy szybkości 50 km /h przejeżdża w ciągu sekundy 14 metrów.
G
Gość
do zasady ograniczonego zaufania, może się dziecko nauczy że się nie wchodzi na jezdnię zza stojącego pojazdu, kierowca nie widział samochodu z naprzeciwka który się zatrzymał aby ustąpić dziecku, widok zasłoniły mu auta stojące za przejściem
G
Gość
50/50 kierowca być może jechał trochę za szybko (nie mam radaru w oczach) ale dziecko weszło na drogę zza stojącego pojazdu uniemożliwiając jakakolwiek reakcję ze strony kierowcy i też nie jest bez winy
J
Ja
Ze zwalniania przed przejściem dla pieszych? Właśnie po to ma zwolnić żeby uniknąć podobnej sytuacji. Dziecko to dziecko nigdy nie możesz przewidzieć że nie wyjdzie /wyjedzie nagle na przejście. Wyobraźnia tluku to powinien mieć każdy kierowca
G
Gość
Ewidentna wina dziecka, samochód zatrzymuje się na miejscu po zdarzeniu, kierowca nie ma obowiązku zatrzymania się przed przejściem. Dziecko było całkowicie niewidoczne dla kierowcy a w dodatku wbiegło przed nadjeżdżajacy pojazd. Film poglądowy dla przedszkoli i szkół jak nie powinno przechodzić się przez pasy.
K
Kierowca
"Znak drogowy D-6 "przejście dla pieszych".
Oznacza miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych w poprzek drogi.
Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.
Umieszczona pod znakiem D-6 lub D-6b tabliczka T-27 wskazuje, że przejście dla pieszych jest szczególnie uczęszczane przez dzieci."
Z
ZR
@author
Wręcz przeciwnie. Mówię o praktyce jazdy. Gdy zbliżam się do oznakowanego przejścia, a na przeciwnym pasie jest korek, to zakładam, że na pasach może być już pieszy. Ja go nie widzę, on ma pierwszeństwo. Jeśli go potrącę, to nic za bardzo mnie nie tłumaczy.
n
niki
jego wina jak debil jedzie przed pasami nalezy zwolnic bo trzeba zastosowac sie do zasady ograniczonego zaufania zawsze ktos moze wtargnac na droge poza tym skoro auta na pasie obok staly przed przejsciem on tez dojezdzajac do przejscia powinien zwolnic i rozgladnac sie czy kogos tam niema mial chlop szczescie ze nic sie jej nie stalo moze to go cos nauczy na przyszlosc
G
Gosc
Dobrze ze nie skonczylo sie tragicznie
Kierowca powinien na kolanach na kalwarie
Dziekowac Bogu ze sie nic nie stalo bo paka pewna minela i ciezar cale zycie na sumieniu ze sie z kogos kaleke zrobilo lub sie go zabilo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska