Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suworow: najważniejsze, że przełamaliśmy złą serię

Jacek Żukowski
Suworow wrócił do gry, ale oczekuje od siebie więcej
Suworow wrócił do gry, ale oczekuje od siebie więcej Wojciech Matusik
- Jeszcze raz powiem, że najważniejsze jest to, że nie przegraliśmy u siebie i przełamaliśmy tę złą passę pięciu przegranych meczów z rzędu - powiedział w rozmowie z Jackiem Żukowskim Aleksandar Suworow, pomocnik Cracovii.

Czytaj także: Cracovia - Polonia Warszawa: bez bramek [ZDJĘCIA]

Rozegrałeś pierwszy mecz ligowy prawie po dwóch miesiącach, jak Ci się grało?
Nie mogę powiedzieć, że było super, myślę, że zagrałem na około siedemdziesiąt procent.

Trener Pasieka powiedział, że m.in. po Tobie spodziewał się więcej...
Ja też od siebie oczekuję więcej w ataku.

Nie masz odczucia, że to nie jest jeden punkt zdobyty, ale dwa stracone, rywale bowiem "odjeżdżają" i Cracovia będzie musiała usilnie ich gonić, a staje się to coraz trudniejszym zadaniem.
Myślę, że jak będziemy tak grać jak z Polonią - to znaczy będzie zero z tyłu, to będziemy wygrywać. Najważniejsze, że nie straciliśmy bramki.

Ale chyba w kategoriach sukcesu nie można odbierać tego rezultatu?
Jeszcze raz powiem, że najważniejsze jest to, że nie przegraliśmy u siebie i przełamaliśmy tę złą passę pięciu przegranych meczów z rzędu.

Jak się czułeś po wejściu na boisko, spadł Ci wreszcie kamień z serca, że w końcu możesz grać?
Były takie odczucia, wszystko było w porządku.

Czułeś się dość swobodnie, pod koniec pierwszej połowy chciałeś przelobować Gliwę i o mało co się to nie udało. Czy pamiętałeś mecz z rundy wiosennej, kiedy to innego bramkarza Polonii - Sebastiana Przyrowskiego przelobowałeś?
Oglądaliśmy te bramki przed meczem. Była taka sytuacja, że widziałem, co robi bramkarz, że nie stoi na linii. Może gdyby piłka poleciała trochę bardziej na prawo, to by wpadła do siatki?

Zbyt wielu szans bramkowych jednak nie mieliście w tym spotkaniu.
Były w pierwszej połowie, dwie lub trzy, potem już Polonia stała na swojej połowie i czekała na okazję do kontry. Nie sądziłem, że Polonia tak może grać. Myślę, że stać ją na o wiele lepszą i bardziej otwartą grę.

Może na wyjeździe będzie wam łatwiej? Macie przed sobą spotkanie z Widzewem Łódź, można liczyć na to, że nadarzą się okazje do kontr.
Na wyjeździe zdobyliśmy do tej pory pięć punktów, a u siebie tylko punkt, więc o czymś to świadczy.

Poprzedni mecz rozgrywany w Krakowie - z Lechem Poznań oglądałeś z trybun, wtedy Cracovia niewiele miała do powiedzenia, w tym spotkaniu walka została nagrodzona jednym punktem.
Przynajmniej za walkę dostaliśmy brawa od kibiców, za to, że każdy starał się jak mógł na swojej pozycji do ostatnich minut.

Kibice docenili też Ciebie, jeszcze w trakcie spotkania skandując tylko Twoje nazwisko.
Myślę, że kibice chcieli mnie jakoś powitać po tak długiej przerwie.

Konkurs fotograficzny "Mamo, tato, zrób mi portret". Weź udział i zgarnij nagrody!

Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Wielka galeria! Zobacz archiwalne zdjęcia strojów Wisły Kraków z ostatnich stu lat!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska