Iga Świątek znana jest z ciągłego ulepszania swojej gry. W zeszłym roku poza sezonem nieznacznie zmieniła swój serwis, wracając do poprzedniego ruchu. Mówiąc o tym przed Australian Open, powiedziała:
– Czasami, gdy zrobiło się ciaśniej, było trochę gorzej. Mam nadzieję, że uda nam się tego uniknąć dzięki mojemu nowemu serwisowi.
Navratilova krytykuje niepewny serwis Świątek
Po porażce z Lindą Noskovą 18-krotna zwyciężczyni turniejów major Martina Navratilova stwierdziła, że nie jest zadowolona z nowego serwisu Świątek i namawia ją, aby nad nim popracowała.
– Nie jestem zachwycona nowym serwisem Igi, wygląda niezręcznie. I po prostu nie widzę, żeby mogła z tego wyciągnąć więcej i wygląda to naprawdę niekomfortowo. A ona musi zdobywać więcej darmowych punktów, myślę, że może to najbardziej poprawić dzięki serwisowi
– zacytował 67-letnią Navratilovą Tennis Channel.
– Po prostu u niej tego nie lubię i powtarza to pod presją, ona po prostu przerywa i zatrzymuje się. Po prostu nie jest to w ogóle płynne. A kiedy nie masz płynności, kiedy przestajesz, kiedy się denerwujesz, zatrzymujesz się i wtedy po prostu nie łapiesz tego rytmu. Myślę więc, że może majstrować przy tym serwisie, wrócić bliżej tego, jaki miała, może trochę to zmienić, ale to musi być płynne. Naprawdę niezręcznie to wygląda
– dodała utytułowana czeska tenisistka z amerykańskim paszportem.
Świątek po raz pierwszy wystąpiła Melbourne Park w 2019 roku. Od tego czasu tylko raz udało jej się przejść przez czwartą rundę, kiedy w 2022 roku dotarła do półfinału, w któym przegrała z Danielle Collins.
Według Davenport, Świątek w Melbourne nie czuje się komfortowo
Po odpadnięciu Igi z Australian Open trzykrotna zwyciężczyni szlema Lindsay Davenport wyraziła opinię, że Świątek nie czuje się komfortowo grając w Melbourne. Była amerykańska profesjonalistka skomentowała, że Polka nie jest w najlepszej formie, gdy gra na kortach twardych majorów.
– Myślę, że to naprawdę pokazuje, że kiedy wygrała US Open, była pełna emocji, prawda? Pamiętacie? Nie czuła się komfortowo grając w Nowym Jorku i sądziła, że to był jej największy triumf. Nie wiem, czy chodzi o grę na majorze na twardym korcie czy co, ale ona nie spisała się dobrze w Australii
– przyznała Davenport.
– Myślę, że teraz ma to w głowie i próbuje sobie to wybić z głowy przez cały ten australijski swing, mówiąc: „O nie, gram. Czuję się dobrze”. Naprawdę Danielle Collins miała ten mecz (drugiej rundy), prawda? Ale Iga była w stanie przez to przejść
– dodała 47-letnia mistrzyni z Kaliforni.
