https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sylwester na Rynku w Krakowie. Tak się bawili ludzie [ZDJĘCIA]

jkl
Sylwester na Rynku Głównym w Krakowie.
Sylwester na Rynku Głównym w Krakowie. fot. Anna Kaczmarz
Dwadzieścia tysięcy osób bawiło się pod sceną ustawioną na krakowskim Rynku Głównym podczas imprezy sylwestrowej – podali organizatorzy. Współorganizowany i transmitowany przez TVN sylwester był największą od kilku lat imprezą przygotowaną w Krakowie na powitanie nowego roku. Między Sukiennicami a Wieżą Ratuszową stanęła scenę o wymiarach 40 m na 16 m z czteroma wybiegami, z których najdłuższy miał 15 m. Podczas imprezy wykorzystano także tarasy Sukiennic i balkon na Wieży Ratuszowej, gdzie pojawiali się tancerze oraz prowadzący koncert.

SYLWESTER NA RYNKU W KRAKOWIE. ZOBACZ TEŻ INNE ZDJĘCIA

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 83

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Malgosia
I tak zazyganego rynku tez nie.
k
klocek
Straszna wioche sie zjechala , mysleli ze sa na imprezie w remizie, szarpali sie z ochrona na bramkach uwazajac , ze swiat do nich nalezy.
G
GrażynaK
ja nie moge sie doczekac na tegorocznego sylwestra ktorego spedze w górach z Party Camp i Kordianem!!
a
a
serio? pod samą sceną było z biletami, dale trochę ścisku ale dało sie wybawić... co do wyświetlania ok.. trochę zawalili i nagłośnienie tak samo. To ja nie wiem coś Ty tam pod toy toyami robiła bo za każdym razem jak przychodziłem to dłużej niż 10 min nie czekałem. Fajewerki fajewerkami... jakbyś sie obejrzała to strzelali... ok na scenie nie było ale dla mnie pokaz laserów i tak był ok... syf? miej pretensje do ludzi, którzy po sobie nie sprzątali. ale to masówka, cudów nie będzie
p
p.m.
ja ze swoimi znajomymi też byliśmy jakoś o 22 i spokojnie weszliśmy... i blisko podeszliśmy... może nie mega blisko bo fakt faktem był ścisk... ale w połowie sukiennic staliśmy i dało się potańczyć... naprawdę nie rozumiem narzekania na tłum ludzi... impreza masowa... trzeba się z tym liczyć... idź pod samą scenę to licz się z tym że będziesz trochę poturbowanym... stań dalej to sobie poskaczesz i potańczysz bez przeszkód... nie wiem czemu ludzie narzekają na nagłośnienie... sorry... ale idźcie do laryngologa bo ja spod toitoi słyszałam to co sie działo na scenie ;/... jak dla mnie jedynie za dużo reklam.... ale mimo wszystko dla mnie to był mój najlepszy sylwester w życiu (na wcześniejsze nie miałam co narzekać)
R
Robocop
Masz racje wieśniaku prawdziwa wieś przyjechała do wielkiego miasta Krakowa żeby sie odchamić. Dzięki takim jak ty którzy do teatru pewnie chodzą ale tylko za potrzebą bo im szkoda 2 zł. Imprezy krakowskie podupadają. Dlatego przestańcie przyjeżdżać do Krakowa zostańcie u siebie wy koziojebcy. Pozdrawiam
J
Jarek Bzyk
Masakra!
TVN zorganizował imprezę na siłę!
A "artyści"? Znudzeni i "zmęczeni" a za aranżację niektórych utworów można by zabić...
Piasek ...jest dobry ale do cementu...
Lady Pank - wstydźcie się...wiecie za co...
Brodka...jak Ci się nie chce to idź spać...
Czesław....k....lecz się człowieku!
Jedynie Perfect - jak zwykle perfekcyjnie! Oni naprawdę to kochają !
Reszta ....dno!
A...i jeszcze jedno. Gdybym chciał oglądać reklamy, zostałbym w domu...Impreza przygotowana
tylko pod transmisję ....
Ostatni raz tam pojechałem i odradzam innym!
k
kolega
owszem tworzyło to wspólną całość na potrzeby programu co spowodowało że wiele osób już do krakowa nie pojedzie !!! co jakiś czas wielmożnie był ktoś puszczany na parę sekund i to było tyle, w tym czasie wszystkie niższe osoby z mojego rejonu były wpatrzone właśnie w telebim i dzięki temu cokolwiek zobaczyły ! a po tych paru sekundach było tylko słychać bluzgi na organizatorów :)
C
Czarek
jedna wielka porazka. ja bym swoje urodziny lepiej zorganizowal. narabani ludzie ktorzy pchaja sie pod sama scene na chama chociaz widza ze nie ma tam juz miejsca..ogolnie ludzie krecacy sie co chwile po do kibelka musza skoczyc (to po co pija i chodza wkolo) a najlepsze bylo n koniec po 24 jak te bydło zaczelo pchac sie i tratowali ludzi.np mojej kolezance wybili bark. porazka
w
wert
To ludzie którzy przybyli na imprezę zrobili widowisko. Organizator zrobił naprawdę dużo i dobrze przygotował imprezę. ByA to że były informacje o bramkach, drogach ewakuacyjnych co dla mnie świadczy o dużym profesjonalizmie, poważnym podejściu do kwestii bezpieczeństwa. A to że komuś przeszkadzało szkło, śmieci, ścisk, i bydło to już odpowiedzialność osób które przyszły na imprezę i zostawiły taki widok. Gdyby obowiązywała zasada jak w toalecie "pozostaw to miejsce takie jakim zastałeś" to odczucia o imprezie byłyby inne. Pozdrawiam
Z
ZZZ
NO JA DZISIAJ SŁYSZAŁEM W TVN ŻE 500TYS HHAHAHAH
Z
ZZZ
NIE WSPOMINAJĄC O TYM JAK LUDZISKA "SZCZĄ" POD KAŻDYM MURKIEM!
o
ogarnięty
Te 20 tys. ludzi jest żywym przykładem na to, że reklama w dalszym ciągu jest bardzo skutecznym narzędziem. Każdy ogarnięty, wiedział że to ma być przede wszystkim telewizyjny show, a publika na rynku ma być tylko tłem i dekoracją. No ale jak widać 20 tys. ludzi wciąż naiwnie myśli, że jak ktoś wydaje kilka dużych baniek na imprezę, to robi to po to, aby publika na rynku miała komfortowe warunki i to za darmoszkę. Sorry, ale zrozumcie że dla telewizji, targetem jest telewidz, reklamodawcy itd. Organizatorzy swój cel zrealizowali i prawdopodobnie wasze żale ich nie obchodzą. Daliście się złapać, przyszliście na rynek, zrobiliście tłum i tyle. W zamian dostaliście możliwość udziału w koncercie za friko. Takie jest życie, jak ktoś liczył na więcej to gratuluje naiwności. W życiu nie ma nic za darmo. Im szybciej to zrozumiecie, tym lepiej dla Was.
K
Krakowianka
Poszłam na Rynek pierwszy i ostatni raz, chociaż nie lubię się zarzekać. O godzinie 22.00 nie było mozliwości wejścia na płytę Rynku. Ludzie falami chodzili od bramki do bramki. Totalna porażka. Jak mozna zapraszać ludzi na Sylwestra nie mając możliwości zapewnienia miejsca????????? Brak telebimów i tylko słyszalny ryk-nie wiem czego - to charakteryzowało imprezę. Najbardziej mi żal moich gości, którzy przejechali 200 km żeby zobaczyć dziadowską organizację, podobno- "największej i najlepszej imprezy w Europie". Śmiechu warte! Życzę organizatorom w Nowym Roku aby wykazywali większą umiejętność w przygotowaniu imprez plenerowych.
K
Krakus rodowity
Widać że ktoś wydał 5 milionów aby zareklamować się w TVN. Dlatego nie było nic słychać. Dlatego widzieć mogły tylko VIPy które zajmowały większą część placu przed sceną. Dlatego był ścisk dla nielicznych z tyłu. Jakie 20 tys może 8-9 ale bez jaj 20 to się przewinęło przez całą noc. Czyli 5 baniek wydanych i kampania rozpoczęta... Tylko szkoda że o ludziach się zapomina. Panie Prezydencie, my prości ludzie tego Panu nie zapomnimy. P.S. Faktycznie błonia krakowskie byłyby 100 razy lepsze ale gorzej to wygląda w TVN bo już nie słynny rynek z zabytkami tylko obsrane pole...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska