https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szczepienie dla dziecka warunkiem przyjęcia do przedszkola. Nowy projekt Koalicji Obywatelskiej

Marlena Hebda
Według projektu ustawy do przedszkoli i żłobków miałyby być przyjmowane tylko te dzieci, które zostały zaszczepioneZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Według projektu ustawy do przedszkoli i żłobków miałyby być przyjmowane tylko te dzieci, które zostały zaszczepioneZDJĘCIE ILUSTRACYJNE Tolmacho/Pixabay
Senat przyjął projekt nowelizacji ustawy dotyczący m.in. warunków przyjęcia dzieci do żłobków i przedszkoli. Według planowanej ustawy każde dziecko będzie musiało posiadać zaświadczenie o odbytych obowiązkowych szczepieniach. Projekt został pozytywnie odebrany także przez Ministerstwo Zdrowia. Może obowiązywać już w przyszłym roku.

"Szczepimy, bo myślimy" - nowy projekt dotyczący szczepień dla dzieci

Koalicja Obywatelska zgłosiła projekt ustawy "Szczepimy, bo myślimy", według którego do przedszkoli i żłobków miałyby być przyjmowane tylko te dzieci, które zostały zaszczepione i mają na ten temat zaświadczenie.

W uzasadnieniu do projektu podano między innymi brak świadomości społecznej dotyczącej zagrożeń ze stron chorób zakaźnych.

"Wspomniany brak świadomości najczęściej przejawia się w niczym nieuzasadnionym sceptycyzmie co do bezpieczeństwa szczepionek. Bezpośrednią konsekwencją owego sceptycyzmu jest natomiast systematyczne zwiększanie się liczby dzieci, które nie są szczepione zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych ze względu na przekonania rodziców."

Projekt ten został skierowany do Senatu, gdzie poparli go senatorowie wszystkich opcji politycznych, poza Jerzym Czerwińskim z PiS, który wstrzymał się od głosu - uważa, że przepisy powinny być bardziej restrykcyjne. Teraz projekt trafił do Sejmu.

Pomysł spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem nie tylko senatorów, ale także Ministerstwa Zdrowia oraz Naczelnej Rady Lekarskiej.

"Jako przedstawiciel ministerstwa i lekarz jestem zdecydowanie za tym, aby wyszczepialność polskiego społeczeństwa była jak największa. Dziękuję senatorom za inicjatywę. Myślę, że ta ustawa będzie dalej procedowana w Sejmie."

- powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Co realnie oznaczałoby wejście w życie takiej ustawy?

Przyjęcie dziecka do przedszkola lub żłobka tylko z zaświadczeniem

Projekt znowelizowany przez Senat zakłada, że warunkiem przyjęcia dziecka do publicznego żłobka będzie okazanie i dostarczenie zaświadczenia, wydanego przez Podstawową Opiekę Zdrowotną lub pediatrów, że przeszło ono obowiązkowe szczepienia - zgodne z Programem Szczepień Ochronnych. Jeśli dziecko ze względów zdrowotnych nie może zostać zaszczepione - rodzic również będzie musiał okazać zaświadczenie, które to potwierdza.

Nieco inaczej ta kwestia przedstawia się w przypadku publicznych przedszkoli. Teraz podstawowym warunkiem przyjęcia dziecka jest zamieszkanie na terenie danej gminy. Warunek dotyczący szczepienia będzie brany pod uwagę, gdy do danego przedszkola zgłosi się więcej kandydatów niż jest oferowanych miejsc.

Propozycje i kwestie do rozważenia

Senacki projekt nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 oraz ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej nie precyzuje na razie wszystkich koniecznych kwestii. Serwis Samorządowy PAP podaje wątpliwości Związku Powiatów Polskich, które pojawiły się po zapoznaniu się z dokumentem. ZPP wskazuje na przykład, że warte rozważenia jest zawarcie w ustawie wzoru zaświadczeń w celu wyeliminowania niejasności. Zastanawia się także nad koniecznością zaświadczeń - być może wystarczające byłoby przedstawienie kopii Książeczki Zdrowia Dziecka, w której również znajduje się informacja o szczepieniach.

Jeśli Sejm zatwierdzi projekt ustawy, wejdzie ona w życie w ciągu 14 dni od jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Państwowe żłobki i przedszkola będą musiały w ciągu roku zmienić swoje statuty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zupełnie odwrotnie, Hebdo

"Wspomniany brak świadomości najczęściej przejawia się w niczym nieuzasadnionym sceptycyzmie co do bezpieczeństwa szczepionek..."

Odwrotnie: wspomniany sceptycyzm -- w pełni zresztą uzasadniony -- spowodowany jest rosnącą świadomością społeczeństwa co do problemów, mogących coraz częściej wyniknąć po zaszczepieniu, a nikłą potencjalną "korzyścią".

G
Gość

Wyłączyć szczepienia covidowe ...bo to by było nieodpowiedzialne..efekty uboczne nie są poznane

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska