Na jednej z lekcji przeprowadzanej dla uczniów klas trzecich, nauczycielka pomyliła obwód ze średnicą. Edukatorom kiepsko poszło też wyjaśnianie, czym są liczby parzyste. A wisienką na torcie niech będzie dyskusja dwóch nauczycielek w sprawie tego, czy 11+4 to 15, czy może 16... Internauci nie szczędzą słów krytyki wobec programu realizowanego przez TVP. Zwłaszcza w świetle dwóch miliardów złotych, jakie rząd zdecydował się przekazać telewizji.
TVP broni jednak swojego szkolnego formatu i twierdzi, że:
Poniżanie i dyskredytowanie nauczycieli, którzy realizując swoją misję zdecydowali się zaangażować w projekt edukacyjny, którego celem jest zapewnienie ciągłości nauczania świadczy o niedostrzeganiu powagi sytuacji i wyzwań, które stoją przed naszym społeczeństwem w tej trudnej chwili. Pedagodzy z wieloletnim doświadczeniem, na co dzień uczący nasze dzieci w szkołach publicznych, dziś, kiedy poświęcają się i angażują w przedsięwzięcia służące dobru ogółu stają się obiektem drwin i ataków. Jeszcze kilka miesięcy temu te same media, które wspierały nauczycieli w walce o lepsze wynagrodzenia, dziś na podstawie jednostkowych pomyłek stygmatyzują ich. Zachowanie to świadczy o niedojrzałości przedstawicieli mediów komercyjnych oraz o braku solidarności ze społeczeństwem.
"Szkoła z TVP" - nauczyciele piszą list do ministra edukacji
"Wzywamy Ministra Dariusza Piontkowskiego i Premiera Mateusza Morawieckiego do natychmiastowego zaprzestania emisji przygotowanych w obecnym kształcie programów w ramach pasma Szkoła z TVP. Materiały emitowane w Telewizji Polskiej, rekomendowane przez MEN do realizacji nauczania na odległość, nie spełniają kryteriów poprawności merytorycznej i nie gwarantują wysokiej jakości kształcenia" - piszą.
Telewizja Polska kreuje wizerunek szkoły, która być może tkwi w pamięci dziadków naszych uczniów i starszych widzów TVP. To wyobrażenie przeczy wszelkim standardom nowoczesnej edukacji. Tak współczesna szkoła nie powinna wyglądać, a w większości na pewno nie wygląda. Chcemy, żeby nawet najmniejsze szkoły w najdalszych krańcach naszego kraju nie musiały już tak funkcjonować. Faktem jest dotkliwe niedofinansowanie polskiej szkoły i upokarzająco niskie wynagrodzenie nauczycieli.
- dodają.
"Sprzeciwiamy się także z całą stanowczością przedmiotowemu wykorzystaniu naszych koleżanek i kolegów, którzy zdecydowali się wziąć udział w telewizyjnym projekcie Szkoła z TVP. Sądzimy, że w dobrej wierze zaufali „specjalistom”. Ich największą winą była pochopna zgoda na pracę w takich warunkach – przyjęcie zlecenia z dnia na dzień, bez możliwości prób, a także przystanie na realizację źle skonstruowanych scenariuszy zajęć. Uważamy, że narażanie przez producentów programu na szwank ich wizerunku, ośmieszenie i wystawienie na falę krytyki czy wręcz hejtu jest ze wszech miar haniebne. Apelujemy o otoczenie ich niezbędną opieką psychologiczną" - czytamy w liście nauczycieli z inicjatywy Protest z Wykrzyknikiem.
Amatorskie urządzanie szkoły "na niby" na pewno nie zaspakaja potrzeb uczniów. Ogromny potencjał i dostępność Telewizji Polskiej powinny być należycie wykorzystane. Apelujemy o emisję wartościowych materiałów edukacyjnych znajdujących się w zasobach TVP i nietworzenie naprędce szkodliwych produkcji.
- podsumowują.
Powstrzymując się od dalszego komentowania, polecamy zobaczyć na własne oczy:
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]
- Tego Krakowa już nie ma. Zobacz prawdziwe skarby [ZDJĘCIA]
- Tu wiedzą, jak się "polewa". Wsie z alkoholem w nazwie
- A może zamieszkać na wsi? Wystarczy niespełna 100 tys. zł!
