https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szymbark był małym miastem zaledwie jednak przez pół wieku

Andrzej Ćmiech
Założyciele Szymbarku - Gładysze przybyli do Polski najprawdopodobniej z Węgier. Prawo do zakładania wsi i miast Janowi Gładyszowi nadał król Polski Kazimierz Wielki.

,,Szymbark niewielka wieś w obwodzie jasielskim, nad rzeką Ropą(...). Powabnym przeginając się załomem, płynie popod same stopy zamku, który dotąd nie runął jeszcze całkiem w gruzy, a mury swoje wyniosłe w czworobok wystawione, basztami narożnymi sterczące, odbija w jej wodach czystych (…)- pisał Maciej Bogusza Stęczyński w dziele ,,Okolice Galicyi” w 1847 r. - Te nieźle zachowane rozwaliny dodają najwięcej powabu temu sielskiemu widokowi, rozbudzając w patrzącym tysiące myśli i uczuć biegnących wstecz, ku niezapomnianej przeszłości naszej” - czytamy dalej.

Gładysze założycielami

Rodzina Gładyszów przybyła do Polski najprawdopodobniej z Węgier, osiedlając się, w co dopiero lokowanym Nowym Sączu.

Tam też po raz pierwszy w dokumencie pisanym występuje nazwisko Gładysz. Dotyczy on Pawła Gładysza - mieszczanina z Nowego Sącza, który świadkuje przy ustalaniu granic wsi Chomranice, Chełmiec i Rdziostów, co utrwalono w dokumencie sporządzonym 30 kwietnia 1316 r. W dwadzieścia pięć lat później w księgach grodzkich i ziemskich sądeckich występuje jego syn Jakub, który w latach 1330-1334 jest zarządcą dóbr sądeckich królowej Jadwigi - żony Władysława Łokietka, a drugi zaś syn Jan piastuje urząd podrzędczego sądeckiego, zarządzając dużym kompleksem dóbr królewskich na południowym pograniczu Polski.

Musiał się on wykazać dobrym zmysłem organizacyjnym i pozyskać łaskę królewską skoro król Kazimierz wydał przywilej nadający mu lasy: ,,po obu brzegach rzeki zwanej Ropa w górę ciągnący się i na wszystkich brzegach wszystkich potoków do Ropy, wpadających z lewej strony, zaczynając od źródła Obłazecz, które zowie się Słotwina, aż do góry, która ciągnie się do rzeki zwanej Bolan [potok Bielanka - przyp. red.].

Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic

Z prawej zaś strony zaczynając od potoku zwanego Soczesczny [potok Ropki] aż do góry, którą sam potok z rzeką zwaną Bata [potok Bystrzyca - przyp. red.] dzieli, a nadto na wszystkich potokach tak z prawej jak i z lewej strony, tak na potokach [które] same przez się do Ropy wpadają, jako też, które się zlewają i tamże wpadają mianowicie Uniewicza, Zasuta, Ropica, Odersne, Smerekowiec Mały i Smerekowiec Wielki, Regietow do rzeki Biała”.

Na mocy tego dokumentu Jan Gładysz otrzymał też przywilej zakładania nowych wsi i miast. Korzystając z tego prawa, w połowie XV w. założył miasto Szymbark.

Po raz pierwszy występuje ono w dokumencie określającym położenie królewskiej wsi Bystra w 1369 r. Miasto początkowo rozwijało się bardzo dobrze, gdyż zatrzymywało na swych targach spęd bydła i nierogacizny z doliny górnej Ropy, i szybko się bogaciło, będąc poważną konkurencją dla mieszczan gorlickich. Niestety położenie Szymbarku z dala od skrzyżowań dróg handlowych było przyczyną jego upadku pod koniec XV w. W dokumentach z XVI w. występuje Szymbark jako wieś Gładyszów.

Posiedzenie Rady Miejskiej na rynku w Gorlicach

Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Dwór Gładyszów

Fortalicja - jak go powszechnie nazywano - zbudowana została w pierwszej połowie XVI w., kiedy ród Gładyszów lata świetności miał już za sobą, a jego misja zlecona przez Kazimierza Wielkiego, dobiegała końca. Pewnie bardziej dla prestiżu niż z potrzeby, a może i ponad stan, o czym świadczą pożyczki, zastawy i kwitowania wśród rodziny Gładyszów i sąsiadów oraz fakt, że dopiero spadkobiercy spłacili wierzycieli inicjatorów budowy. Za tych uważa się: Jakuba, Stanisława i Erazma Gładyszów - właścicieli Szymbarku w latach trzydziestych i czterdziestych XVI w.

Początkowo budowany dwór był budowlą gotycką o trzech kondygnacjach: piwnice i solidne grube mury wykonane z miejscowego łamanego piaskowca z dodatkiem cegły, jakich wiele można było ówcześnie spotkać wśród bogatszych rodów rycerskich, szczególnie na Węgrzech, skąd wywodzili się Gładyszowie. Przełomem w dziejach kasztelu był rok 1559, kiedy to nastąpiło z niewiadomych przyczyn zniszczenie ,,fortalicjum rycerskiego”.

Zapewne od wtedy rozpoczęła się trwająca ćwierć wieku przebudowa nadająca kasztelowi ostateczny kształt, czyniąca z niego najpiękniejszy renesansowy kasztel polski. Przebudowa prowadzona była najpierw przez Erazma Gładysza, potem przez Szymona - pisarza grodzkiego spiskiego, by się ostatecznie zakończyć ok. 1590 r., kiedy właścicielem Szymbarku został syn Szymona - Paweł Gładysz. Był on zarazem ostatnim właścicielem zamku z rodu Gładyszów.

Właściciele Szymbarku

Na początku XVII w. częścią Szymbarku wraz z kasztelem został sprzedany arianinowi Zachariaszowi Strońskiemu herbu Doliwa. Stało się to najprawdopodobniej gdzieś około 1618 r., na co wskazuje oblata przez niego przywileju Kazimierza Wielkiego w księgach grodzkich bieckich. Później w 1641 r. zamek drogą dziedziczenia przeszedł na synów: Marcina i Adama Strońskich stając przez cały XVII w. ich siedzibą, chroniącą przed napadami beskidników i przygodnych rabusiów.

Mimo to, że dwór w owym czasie zabezpieczał mieszkańców przed nieproszonymi gośćmi, a narożne alkierze z otworami strzelniczymi dawały pełną możliwość obserwacji okolicy, a w razie potrzeby i obrony, właściciele nie do końca czuli się tu bezpiecznie, o czym pisał Wacław Potocki w utworze ,,Zamek Szymbarski” po jednej z sąsiedzkich wizyt u Strońskich.

W okresie potopu szwedzkiego w Szymbarku grasował książę siedmiogrodzki Jerzy Rakoczy ze swoim wojskiem i - jak podaje Maciej Bogusz Stęczyński - oblegał zamek, który zdobył i swoim zwyczajem zniszczył ze szczętem”.

Zapewne stało się to wtedy, kiedy ówczesny właściciel Adam Stroński będący porucznikiem powiatu bieckiego znajdował się w ,,fortecy bieckiej”, przygotowując miasto do obrony. Niemniej po tych burzliwych latach dwór został odbudowany na tyle, że dawał schronienie następnym właścicielom wsi.

W połowie XVIII w. właścicielem Szymbarku był Judasz Tadeusz Siedlecki, który w czasie rozruchów chłopskich w 1754 r. wysłał do Jodłowej swojemu bratu Władysławowi z ,,egzekucją 90 swoich służących z obronną ręką, strzelbami, siekierami, widłami żelaznymi i powrozami” w celu zaprowadzenia porządku. Niestety samoobrona wsi Jodłowej odparła napastników i mocno ich poturbowała, a dziedzic Szymbarku w latach następnych skarżył gromadę jodłowską o zbicie jednego - Franciszka Trybusza i zranienie osiemnastu jego poddanych.

W wyniku wydarzeń jodłowskich na zamku szymbarskim przebywał przez kilka miesięcy wypędzony przez włościan z Jodłowej brat właściciela Władysław Siedlecki. Że zamek był wtedy jeszcze mieszkalny, świadczy zapiska z 1786 r. w książce Ewarysta Kuro-patnickiego ,,Geografia albo dokładne opisanie Królestw Galicji i Lodomerii”, gdzie napisano o Szymbarku: ,,Wieś domu Siedleckich, murowanym staroświeckim mieszkalnym zamkiem ozdobna”. Po Siedleckich chwilowymi właścicielami Szymbarku byli Bronikowscy, od których w 1792 r. Szymbark wraz z kasztelem nabył profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, a zarazem gnieźnieński kanonik metropolitarny ks. Jan Bochniewicz, wywodzący się z Biecza.

W 1802 r. ks. Jan Bochniewicz sporządził testament, rozpisując dobra szymbarskie pomiędzy siostrę, siostrzeńców i siostrzenice oraz szymbarską gromadę, której ofiarował parcelę pod budowę nowego cmentarza parafialnego. Jego następcy gospodarzyli w Szym-barku do 1945 r.

Gazeta Gorlicka

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska