https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnica zabójstwa w Chełmku. Marian K. najpierw zadał ciosy nożem, a potem wezwał pogotowie?

Artur Drożdżak
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Marian K., nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że „został napadnięty i broniąc się stało się tak jak się stało”. Podał, że to pokrzywdzony prosił go o papierosa, a gdy Marian K. odmówił został zaatakowany.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Marian K., nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że „został napadnięty i broniąc się stało się tak jak się stało”. Podał, że to pokrzywdzony prosił go o papierosa, a gdy Marian K. odmówił został zaatakowany. policja
65-letni Marian K. wezwał telefonicznie pomoc do rannego mężczyzny w Chełmku pod Oświęcimiem, ale prokuratura uważa, że to jednak on zadał ciosy nożem pokrzywdzonemu i zarzuca mu zabójstwo. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do krakowskiego sądu. Sprawcy grozi mu dożywocie.

FLESZ - Rosjanie ostrzelali okolice Lwowa

od 16 lat

Jak podaje Janusz Hnatko, rzecznik prokuratury do zdarzenia doszło 25 sierpnia 2021 r. w godzinach nocnych, gdy z numerem alarmowym 112 skontaktował się mężczyzna podający dane osobowe: Marian K. informując o ujawnieniu w Chełmku przy ul. Krakowskiej, rannego mężczyzny, który krwawił z klatki piersiowej.

Z relacji ratowników medycznych wynikało, że po przyjeździe na miejsce zdarzenia zastali leżącego na ziemi młodego mężczyznę mającego rany kłute w rejonie klatki piersiowej i pleców, wobec którego funkcjonariusze Policji prowadzili masaż serca, zaś przejęte przez ratowników czynności reanimacyjne nie przyniosły pożądanego rezultatu, a mężczyzna zmarł.

W toku śledztwa zabezpieczono monitoring rejonu miejsca ujawnienia ciała mężczyzny, z oględzin którego wynikało, że w tym czasie w zasięgu kamery poruszali się w odległości ok. 1 metra od siebie dwaj mężczyźni. Po chwili mężczyźni ci zatrzymali się, po czym jeden z nich zbliżył się do drugiego, który również podszedł w jego kierunku, zaś po chwili jeden z nich wykonał zamach ręką w kierunku drugiego. Mężczyzna z torbą lub plecakiem po uprzednim przełożeniu go przed siebie, zaczął zbliżać się do mężczyzny, po czym wykonał prawą ręką dwa zamachnięcia w jego kierunku. Po chwili, atakowany mężczyzna wyprowadził dwa ciosy rękami w kierunku atakującego i odskoczył do tyłu, zaś mężczyzna z torbą lub plecakiem podszedł w jego stronę i wykonał zamach prawą ręką, po czym mężczyzna zaczął chwiać się na nogach i zataczać, a następnie upadł twarzą na jezdnię.

W wyniku przeprowadzonej sekcji zwłok, stwierdzono rany kłute i ciętą klatki piersiowej, w wyniku których to obrażeń 30-letni Tomasz K. zmarł.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Marian K., nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że „został napadnięty i broniąc się stało się tak jak się stało”. Podał, że to pokrzywdzony prosił go o papierosa, a gdy Marian K. odmówił został zaatakowany.

Oskarżony to osoba niekarana, ojciec czwórki dorosłych dzieci z zawodu ślusarz. Od sierpnia 2022 r. pozostaje w areszcie tymczasowym.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska