Mieszkanie tanio wynajmę
Katarzyna dostała się na pierwszy rok studiów na tarnowskiej PWSZ. Mieszka za Dębicą i początkowo myślała o tym, aby dojeżdżać na zajęcia pociągiem lub autobusem. Za namową koleżanek postanowiła jednak poszukać mieszkania w Tarnowie, które oszczędziłoby jej uciążliwych i czasochłonnych podróży na uczelnię.
- Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z właścicielką fajnego, dwupokojowego mieszkania z kuchnią i łazienką, w kamienicy przy Lwowskiej. Wszystko jest odnowione, a do uczelni mamy dziesięć minut drogi na piechotę. Cena również bardzo atrakcyjna - 600 zł, co w przeliczeniu na nas czworo daje niespełna 200 złotych opłaty za czynsz na głowę. Raczej się na to zdecydujemy - wyjaśnia.
Krzysztof Sroka z tarnowskiego biura nieruchomości A.Com potwierdza, że mieszkanie można wynająć w Tarnowie w tym roku bardzo tanio.
- Ceny zaczynają się już od 400 złotych, a ofert jest multum - wylicza. To najczęściej nieduże, jedno-, dwupokojowe mieszkania, położone najczęściej w centrum, które ich właściciele odkupili kilka lat temu i odremontowali z myślą przede wszystkim o tym, aby je później wynajmować studentom. Nie brakuje wśród nich lokali spółdzielczych, w których w czynszu ujęte są już opłaty m.in. za wodę i ogrzewanie.
W akademikach bez tłoku
Jeżeli ktoś jednak woli mieszkać w akademiku, to w Tarnowie ma do wyboru w sumie trzy domy przygotowane typowo pod studentów.
Największy z nich, dysponujący 200 łóżkami, prowadzi w byłym Domu Nauczyciela przy ul. Słowackiego Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa. To właśnie studenci tej uczelni mają pierwszeństwo w ubieganiu się o miejsce w pokojach.
- Przyjęliśmy do tej pory ponad sto osób z roczników: drugiego, trzeciego i starszych. Podania trzeba było złożyć do czerwca. Dla pierwszoroczniaków mamy zarezerwowane jeszcze około 70 miejsc, a dla studentów zaocznych niespełna 30. Ostateczną decyzję o tym, komu one przypadną, podejmie komisja uczelniana, która będzie analizować wszystkie podania we wrześniu. Wtedy też rektor ogłosi stosownym zarządzeniem, ile kosztować będzie w tym roku odpłatność za miejsce w akademiku - wyjaśnia Janusz Holik, kierownik placówki. W ub. roku było to 250 zł za miesiąc. Kilkanaście wolnych miejsc jest jeszcze w prywatnym domu studenta przy al. Piaskowej, który prowadzi Karabela.
- U nas nie ma żadnych preferencji jeżeli chodzi o uczelnie. Pokoje są dla wszystkich pełnoletnich osób, które chodzą do którejkolwiek ze szkół wyższych lub są na przykład jeszcze w klasie maturalnej. Mieszkało u nas nawet małżeństwo studentów o ostatnio także studentka z dzieckiem - mówi Aleksandra Gawron, administrator akademika.
Za pokój jednoosobowy trzeba zapłacić 370 zł. Miejsce w dwuosobowym kosztuje 40 zł mniej. Akademik wyłącznie dla dziewcząt prowadzą także siostry ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Pszennej.
- Możemy przyjąć nawet 60 osób, ale w ostatnich latach było ich zazwyczaj 20 - mówi s. Barbara Pawletta. Jak przyznaje, akademik w klasztorze wybierają przede wszystkim te studentki, które chcą skupić się na nauce, a nie na imprezowaniu. Do ich dyspozycji, poza kompletnie wysprzątanymi pokojami jest m.in. kaplica.
****
- W akademiku PWSZ przy ul. Słowackiego wszystkie pokoje są trzyosobowe. Przy każdym znajduje się osobna łazienka z wc i prysznicem. Studenci nieodpłatnie mogą korzystać z internetu oraz telewizji kablowej. Do ich dyspozycji jest również kuchnia z kuchenkami elektrycznymi i lodówkami, a także pralnia z pralkami automatycznymi oraz suszarnia , a na dole znajduje się stołówka, w której mogą wykupić tanio posiłki.
- Dom Studenta przy al. Piaskowej oferuje pokoje jedno- i dwuosobowe. Na każdym piętrze może mieszkać góra 18 osób. Do ich dyspozycji są dwa prysznice i dwie toalety oraz kuchnia, wyposażona m.in. w lodówkę, pralkę, kuchenkę mikrofalową. Obiekt jest monitorowany i całodobowo chroniony. Dysponuje własnym parkingiem. Za dostęp do internetu trzeba dopłacić 30 zł od pokoju.
- Akademik prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Pszennej oferuje miejsca w pokojach od jedno- do czteroosobowych. Mogą mieszkać w nim wyłącznie dziewczęta, które mają do dyspozycji m.in. darmowy internet i telewizję. Mogą korzystać również z kuchni, pralki oraz z kaplicy. Odpłatność za miesiąc to ok. 300 zł.
Napisz do autora:
[email protected]
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!