Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Cierniakowie żużel mają w genach [ZDJĘCIA, WIDEO]

Andrzej Skórka
Andrzej Skórka
Młode "Jaskółki" mają od 9 do 14 lat. Marzą o karierze żużlowcyh gwiazd.
Młode "Jaskółki" mają od 9 do 14 lat. Marzą o karierze żużlowcyh gwiazd. Andrzej Skórka
Mirosław kiedyś był filarem żużlowej Unii. Jego syn Mateusz też już dosiada motocykla. Szóstoklasista na torze walczy o zwycięstwa, a w szkole o biało-czerwony pasek na świadectwie.

Na prostej rozpędza motocykl na pełnym gazie. Jak stary wyga balansując ciałem pokonuje wiraż kontrolowanym ślizgiem. Mateusz Cierniak ma dopiero 13 lat i marzy, że kiedyś będzie ścigał się z największymi żużlowymi gwiazdami. Podobne plany ma kilkunastu chłopaków, dla których minitor w Mościcach to jak drugi dom.

WIDEO: Cierniakowie żużel mają w genach

Autor: Andrzej Skórka/ Gazeta Krakowska

Mateusz po raz pierwszy usiadł za kierownicą motocykla cztery lata temu. Małą crossówkę przygotował dla niego tata. - Jak tylko mam czas, to sobie jeżdżę po torze crossowym ze skoczniami, który mamy niedaleko domu - mówi chłopak.
Motocykle to dla niego najbardziej atrakcyjna rozrywka. Nie tylko sama jazda. Naprawy i czyszczenie maszyn też. To lepsze niż tablet i telewizor. Choć jeszcze zdarza mu się obejrzeć z siostrą "Smerfy". Ale ulubiony film to już "Szybcy i wściekli". Wyścigowe gry też mu pasują. - Bardzo chciałbym zostać żużlowcem - uśmiecha się drobny szóstoklasista.

Szkoły nie zaniedbuje. Stara się, żeby na świadectwie mieć biało-czerwony pasek. "Czarny sport" ma w genach po tacie. Mirosław Cierniak dwie dekady temu był jedną z gwiazd żużla spod znaku Jaskółki. Trafił do tej dyscypliny trochę z przypadku. Zaczynał od żeglarstwa, nie bez sukcesów. Aż kiedyś ojciec zabrał go na zawody żużlowe. Ryk motocykli i zapach spalin metanolu zrobiły swoje. Z łódki Mirosław przeskoczył na żużlową maszynę. Pierwsze kroki też stawiał na minitorze. Zdał licencję, z czasem przebił się do pierwszego składu Unii. A potem został jednym z jej filarów. Zdobywał medale w Polsce, ścigał się m.in. w Danii i Australii.
Odkąd zsiadł z motocykla, chodziła mu po głowie myśl, żeby szkolić dzieci. Z grupą zapaleńców zabiegał o to, by w miejsce zapomnianego minitoru w Mościcach, wybudować od podstaw nowy. Udało się. Pomogli sponsorzy, Unia Tarnów, miasto. Nawet fani z Irlandii Północnej dokładali się do zbiórek pieniędzy na zakup motorów dla dzieciaków.

Tak rodził się Uczniowski Klub Sportowy Jaskółki Tarnów. - Dostałem kiedyś swoją szansę, teraz ja chcę ją dawać innym. Wiem, że takie żużlowe przedszkole przydaje się potem w dorosłym sporcie - mówi Mirosław Cierniak.
Mateusz nie pamięta startów ojca, bo miał roczek, kiedy tato kończył karierę. Ale od czego jest internet? - Oglądałem go na filmikach. Dobrze jeździł, był zadziorny, walczył - ocenia. Idola ma bardziej współczesnego. Brytyjczyka Taia Woofindena, mistrza świata sprzed dwóch lat.

- Podoba mi się jego sylwetka. Taki jest odważny i nigdy nie odpuszcza - zachwyca się 13-latek. Sam pod koniec kwietnia zaliczył swój pierwszy duży sukces w zawodach mini-żużla. W Rybniku wygrał VI Turniej Pamięci Andrzeja Skulskiego. Ojciec nie wpada jednak w euforię. - On ma się tym na razie bawić - mówi. Myśli nie tylko o Mateuszu, ale o wszystkich swoich 15 podopiecznych. Chłopcy mają od 9 do 14 lat. Trenują dwa, trzy razy w tygodniu, dopingowani przez ojców albo mamy.
A Cierniak-senior choć jest od wiosny także drugim trenerem dorosłej drużyny Jaskółek, zawsze ma dla chłopaków czas. - To mój żywioł - mówi pan Mirosław.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska