Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Symboliczny koniec dworca autobusowego. Zdemontowano napisy z budynku, który pełnił tę funkcję przez długie lata [ZDJĘCIA]

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Po napisie, który zdobił budynek dawnego dworca nie ma już śladu
Po napisie, który zdobił budynek dawnego dworca nie ma już śladu Paweł Chwał
Z fasady przeszklonego budynku przy ulicy Dworcowej w Tarnowie, w którym przez lata znajdował się dworzec autobusowy, zdemontowano w czwartek (1 lipca) ogromny napis informujący o pierwotnym przeznaczeniu budynku. To prawdopodobnie oznacza definitywny koniec dworca w tym miejscu.

Tarnów został bez dworca autobusowego w centrum miasta

Dworzec funkcjonował w tym miejscu przez kilkadziesiąt lat. W 2011 roku budynek odkupił od upadającego PKS-u prywatny przedsiębiorca i zgodnie z umową miał utrzymywać jego funkcję dworcową do 2017 roku.

Ostatecznie trwało to nawet kilka lat dłużej. W marcu tego roku przewoźnicy, których autobusy zajeżdżały na dworzec dostali wypowiedzenia, a od 1 kwietnia kurs rozpoczynają i kończą w tym miejscu tylko pojazdy firmy Mądel. Pozostałe zatrzymują się albo na nowo powstałym węźle przesiadkowym przy ul. Kochanowskiego lub na przystanku obok parkingu Park&Ride przy ulicy Do Huty, po drugiej stronie torów.

- Zaczęły się wakacje, a wraz z nimi coraz więcej osób podróżuje i przyjeżdża do Tarnowa. Nie wiedząc o tym, że dworca tutaj już nie ma, przychodzili z bagażami i awanturowali się o rozkłady jazdy, wypytywali o informację i to, gdzie mają pójść. Napis wprowadzał w błąd, stad decyzja o jego demontażu - wyjaśnia Andrzej Mądel, właściciel budynku.

Odkąd wybuchł "dworcowy kryzys" prezydent Tarnowa Roman Ciepiela stara się przeforsować uchwalenie dla tego terenu planu zagospodarowania przestrzennego, w którym zapisane zostanie jego przeznaczenie na cele publicznej komunikacji zbiorowej.

Przedsiębiorca z kolei chciał uruchomić na swoim terenie pawilonu handlowego i stacji paliw. Obawia się, że zapisy w planie proponowane przez prezydenta mogą przekreślić jego zamiary.

Projekt planu na razie nie powstał, radni z kolei sugerują poszukiwania kompromisu.

Sam Andrzej Mądel powątpiewa w porozumienie z miastem i na razie nie spodziewa się tego, aby w tym miejscu udało się przywrócić nawet namiastkę dworca autobusowego.

FLESZ - Branża transportowa tonie w długach

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska