W poniedziałek na fragmencie alei Solidarności położono kawałek asfaltu. Kierowcy byli mocno zaskoczeni tym, że drogowcy po trzech godzinach spakowali sprzęt i nie kontynuowali pracy. Jak tłumaczą urzędnicy nie jest to ostateczna warstwa i asfalt ułożono po to, by łatwiej było pokonywać odcinek alei na wysokości delegatury urzędu wojewódzkiego.
Od jutra (17 lipca) na ulicy mają być prowadzone prace związane z układaniem nowej nawierzchni już na całej długości alei. Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami ponieważ roboty będą prowadzone etapami, a ruch odbywać się ma wahadłowo.
- Ekipa będzie pracowała na miejscu po godzinie 16, kiedy natężenie ruchu jest mniejsze - tłumaczy Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji. Prawdopodobnie położenie ostatniej warstwy asfaltu odbędzie się w przyszłym tygodniu.
