Przygodę z programem The Voice of Poland w telewizyjnej „Dwójce” zaczął w czerwcu. Najpierw wysłał organizatorom nagranie zrobione zwykłą komórką, na którym zaśpiewał „Summertime” Janis Joplin Musiał zrobić wrażenie, skoro dostał zaproszenie do Warszawy. Tam, do piosenki Joplin, dołożył jeszcze „Sen o Warszawie” Niemena. - Powiedziano mi, że spoko śpiewam i tak dostałem się do przesłuchań w ciemno - uśmiecha się.
Na przygodę z telewizją zdecydował się po to, żeby promować zespół K.A.C., którego jest wokalistą. Z kolegami założyli go zaledwie na początku roku. Ich repertuar to klimaty w stylu hard rocka z lat 80.
W pierwszym odcinku The Voice of Poland dał prawdziwy popis, wykonując Respect” Arethy Franklin. Po pierwszych dźwiękach charakterystycznej barwy głosu Maksa jurorzy zastygli w fotelach. - Jeśli to jest facet, to to jest unikat! - komentował Grzegorz Hyży, gdy jeszcze nie widział kandydata na gwiazdę.
Potem odwrócił się, podobnie jak Patrycja Markowska, Piotr Cudowski i Michał Szpak, dając 23-latkowi przepustkę do kolejnych etapów programu. - Ja operuję na dosyć wysokich dźwiękach. To charakterystyczny wokal dla muzyki lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych - zaznacza mościczanin. Zauroczenie tym okresem zaczęło się, gdy miał 13 lat i usłyszał Led Zeppelin.
Jeszcze wcześniej poznawał muzykę klasyczną - w chórze katedralnym. Trafił do niego przez przypadek. Po prostu ksiądz na lekcji w podstawówce szukał dzieciaków z dobrym głosem, a sopran Maksa od razu wpadał w ucho. Po mutacji śpiewał już tenorem. Przyznaje, że pod kierunkiem ks. Andrzej Zająca wyrobił w sobie muzyczną wrażliwość i słuch.
Tamten okres procentuje teraz podczas występów zespołu K.A.C. Na scenie Maks tryska energią, a jego bujne, kręcone blond włosy wiecznie są rozwiane. - Taka fryzura jest nieodłącznym elementem rockowego imege’u - tłumaczy Maksymilian Kwapień. Do kolejnych odcinków programu przygotowuje się pod okiem Piotra Cugowskiego. - On też ma rockową duszę - cieszy się.
FLESZ: Emerytury dla matek - kto będzie je dostawał?
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!