W jeden dzień na pewno nie uda się wszystkiego poprawić.
Najbardziej zaskakuje zniszczona nawierzchnia obok przejścia dla pieszych na wysokości ul. Urszulańskiej. Kamienna kostka jest tam popękana i ma wyraźne ubytki. Nie wiadomo, czy to efekt zwykłej eksploatacji, czy też fizycznego uszkodzenia.
- Wygląda tak, jakby ktoś przynajmniej młotem udarowym w samym centrum Tarnowa dokonał sabotażu - ocenia pan Robert, który jako pierwszy zwrócił uwagę na to miejsce. W kilku miejscach jezdni na Krakowskiej zauważyć można ponadto pęknięcia biegnące wzdłuż fug.
Urzędnicy podzielają nasze spostrzeżenia. Jeszcze przed długim weekendem sporządzili listę braków i usterek.
- Na pewno fugi na porfirze wymagają poprawek, trzeba także uzupełnić fugi między płytami chodnikowymi - mówi Krzysztof Madej, dyrektor Centrum Rozwoju Miasta w UMT.
Od nowa posadzić trzeba będzie najpewniej część drzewek wzdłuż chodnika. Kilkanaście z nich się nie przyjęło.
- Na pewno jest ładniej niż dawniej, ale najbardziej nie podobają mi się ciemne plamy na chodnikach - mówi Maria Podolska pracująca w centrum. Nie wiadomo, czy zabrudzenia olejem silnikowym uda się wyczyścić. Po dyskusji na ten temat na jednej z komisji rady miejskiej urzędnicy sprawdzają, czy Straż Miejska będzie mogła wyciągać konsekwencje wobec właścicieli aut z wyciekami oleju.
Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!
Trwa plebiscyt na Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij nagrody!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!