Tarnów został podzielony na cztery okręgi wyborcze. Z okręgu pierwszego, obejmującego Strusinę, Chyszów i Mościce wybranych zostanie sześcioro radnych.
Która lokomotywa lepsza?
Walka o mandaty rajców zapowiada się tu o tyle ekscytująco, że naprzeciwko siebie staną lokomotywa Zjednoczonej Prawicy i jej kandydat na prezydenta Kazimierz Koprowski oraz Tomasz Olszówka, który również ubiega się o najważniejszy fotel w mieście.
Na łaskawość wyborców liczy również Robert Wardzała - niedoszły kandydat na prezydenta z ramienia Platformy Obywatelskiej, lider miejskich struktur partii, były poseł i żużlowiec.
Honoru lewicy bronił będzie Janusz Bogacz - były dziennikarz i pracownik muzeum.
Okręg nr 2, zwany potocznie „obwarzankiem Tarnowa”, to tereny osiedli Zielonego, Gumnisk, Koszyckiego oraz Krakowska, Rzędzin i Zabłocie. Do obsadzenia jest stamtąd siedem krzeseł w Sali Lustrzanej. Na awans liczy tam Jakub Kwaśny, niegdyś działacz SLD, a dziś aktywista Naszego Miasta Tarnów. Szyki jednak będą starali się mu pokrzyżować inni z obecnych rajców: Zbigniew Kajpus (Koalicja Obywatelska) czy Piotr Wójcik (Zjednoczona Prawica).
Swoje trzy grosze zechce dorzucić do rywalizacji lider miejskich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Wiesław Bart.
Do rady i na prezydenta
Również o siedem mandatów walka toczyć się będzie w okręgu numer trzy - Starówka, Piaskówka, Klikowa i Krzyż. To matecznik urzędującego prezydenta miasta, Romana Ciepieli, który otwiera listę kandydatów Koalicji Obywatelskiej.
Za rywali będzie miał m.in. popularną w Krzyżu Grażynę Barwacz (Nasze Miasto Tarnów) czy przewodniczącego rady miejskiej Ryszarda Pagacza (PiS). Ten ostatni pierwotnie był przymierzany do roli lidera listy sejmikowej Zjednoczonej Prawicy, ale przegrał jednak wewnętrzną walkę z radną wojewódzką Anną Pieczarką. Przesunięty na piątą lokatę, zrezygnował z podboju sejmiku i koncentruje się na Tarnowie.
Tu też na szalę swój autorytet rzuca kandydat SLD na prezydenta Sławomir Błaszczak.
Wreszcie okręg czwarty, obejmujący największe sypialnie Tarnowa, czyli osiedla Legionów, Jasna i Westerplatte. Stąd będzie pochodziło pięcioro radnych i od razu mała sensacja na liście Zjednoczonej Prawicy.
Dotychczasowi radni: Barbara Koprowska, Piotr Sak czy Kazimierz Żurowski, musieli ustąpić miejsca debiutantowi - Dawidowi Solakowi. To działacz Porozumienia Jarosława Gowina i bliski współpracownik wiceprezesa Grupy Azoty Grzegorza Kądzielawskiego.
Solakowi chętnie odbiorą głosy liderzy innych list. Mowa o Piotrze Górnikiewiczu - działaczu sportowym, którego promuje Nasze Miasto Tarnów, dyrektorze galerii Gemini Park - Tomaszu Markuszewskim, który idzie pod szyldem SLD. I oczywiście o Piotrze Augustyńskim, aktualnym zastępcy prezydenta miasta (Koalicja Obywatelska).
Wabik na fanów sportu
Kolorytu wyborom dodają nazwiska osób nie do końca kojarzonych z polityką, ale za to rozpoznawalnych na lokalnym rynku. Nie inaczej jest i tym razem. Partie i lokalne ugrupowania chętnie wzmacniają się m.in. sportowcami. Na pewno od urn nie odepchnie elektoratu jeden z najlepszych swego czasu na świecie zawodników we wspinaczce sportowej Tomasz Oleksy, którego widzimy na listach SLD.
Tomasz Żmuda, były koszykarz i syn trenera, który wprowadził niegdyś tarnowską Unię do ekstraklasy, ma drugie miejsce na listach Naszego Miasta Tarnów. Nad losem miasta chce pochylać się Marian Wardzała, eks-żużlowiec i trener. Pasją samorządową zarazili się też byli dziennikarze. Tych najchętniej przygarniała lewica - do Sali Lustrzanej w roli radnego zamierza powrócić Ryszard Lis, a na debiut liczy Ewa Kropiowska. Prawo i Sprawiedliwośc stawia natomiast na długoletniego rdiowca - Mirosława Biedronia.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: