Czytaj także: Po Tarnowie grasuje wielkie dzikie kocisko
Pikieta stanowiła ciąg dalszy batalii mieszkańców w obronie szkoły, którą zapoczątkowała piątkowa blokada drogi powiatowej. Demonstranci trzymali w rękach transparenty, używali syren i gwizdków.
Na salę obrad, gdzie trwała sesja rady gminy, z racji ograniczonej ilości miejsca, mogła wejść jedynie garstka protestujących.
- Zrobiliśmy wszystko, co było można, aby dać radnym do zrozumienia, że przekształcenie szkoły w placówkę niepubliczną to zły pomysł - mówiła Małgorzata Ślęzak z rady rodziców.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!