Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Po protestach nieco więcej klas pierwszych w liceach i technikach. Miejsc dla wszystkich chętnych i tak nie wystarczy

Paweł Chwał
Paweł Chwał
W czwartek (22 lipca) w szkołach wywieszone zostały listy przyjętych
W czwartek (22 lipca) w szkołach wywieszone zostały listy przyjętych Paweł Chwał
W siedmiu najbardziej obleganych tarnowskich szkołach ponadpodstawowych utworzonych zostanie w sumie o osiem klas pierwszych więcej niż pierwotnie zakładano. Wnioskowali o to m.in. radni miejscy i rodziców ósmoklasistów, ubiegających się o przyjęcie do liceów i techników.

Klas pierwszych w tarnowskich technikach i liceach będzie więcej

Miasto pierwotnie chciało ograniczyć liczbę nowych oddziałów w tarnowskich szkołach ponadgimnazjalnych o dziesięć względem ubiegłorocznego naboru (z 72 do 62). Tłumaczyło to m.in. kwestiami finansowymi i koniecznością szukania oszczędności oraz niżem demograficznym. Magistrat zakładał także, że pomniejszona liczba klas pierwszych w liceach spowoduje wzrost popularności nauki w technikach.

- I ten zamiar chyba się częściowo powiódł, bo po informacjach o tym, że będziemy mogli uruchomić w tym roku tylko pięć klas, sporo kandydatów zrezygnowało z ubiegania się o przyjęcie do naszego liceum. Kiedy pytałem ich o powody mówili wprost, że boją się o to, że w takiej sytuacji mogą się do nas nie dostać, a nie chcą zostać bez szkoły i wybierali te, gdzie są mniejsze limity punktowe, w tym technika – przyznaje Jan Ryba, dyrektor III LO w Tarnowie.

Ostatecznie w III LO od września będzie nie pięć, ale sześć klas pierwszych. Z uczniów, którzy nie dostali się do dwóch klas z rozszerzoną biologią udało się bowiem stworzyć dodatkowy oddział.

- Cieszę się, bo mój syn jest na liście przyjętych. To najważniejsze, jeden stres mniej, wakacje będą spokojniejsze – mówi Joanna, mama jednego z nowych uczniów III LO.

Siedem klas pierwszych, czyli dwie więcej niż planowano pierwotnie powstanie także w I LO, sześć (o jedną więcej) w IV LO, po trzy (zamiast dwóch) w V i XVI LO, pięć (zamiast czterech) w technikum szkoły Szczepanika, a sześć (zamiast pięciu) w Zespole Szkół Mechaniczno-Elektrycznych przy ul. Szujskiego.

W tej ostatniej placówce padł rekord jeśli chodzi o zainteresowanie kandydatów. O jedno miejsce w klasie informatycznej ubiegało się ponad czterech chętnych. Dużym powodzeniem cieszyła się także klasa technik reklamy w szkole Szczepanika (2,5 osoby na jedno miejsce) a w liceach tegorocznym hitem były klasy z rozszerzoną biologią. Aby się do nich dostać trzeba było mieć ponad 150 punktów.

- Dołożyliśmy oddziałów w szkołach, gdzie zainteresowanie poszczególnymi klasami było największe i o miejsce w nich ubiegało się dwóch i więcej kandydatów – tłumaczy Bogumiła Porębska, dyrektor Wydziału Edukacji w tarnowskim magistracie. Jak wyjaśnia proces rekrutacji jeszcze się nie zakończył i ostateczny kształt liczebny klas nie jest ustalony. Norma to 32 uczniów, ale dopuszczalne jest nieznaczne zwiększenie tego stanu. - Decydują o tym dyrektorzy. Są na przykład sytuacje, że kilku uczniów ma taką samą liczbę punktów i wtedy klasa jest liczniejsza – zauważa.

Uczniowie mają czas do 30 lipca na decyzję o wyborze szkoły

Do 30 lipca uczniowie muszą potwierdzić chęć podjęcia nauki w szkołach, do których zostali przyjęci i dostarczyć do nich oryginały świadectw. Część z nich rejestrowała się do różnych klas i różnych szkół, na wypadek gdyby nie udało się im dostać do tej – pierwszego wyboru. Teraz muszą zdecydować, gdzie ostatecznie będą uczęszczać od września.

Tegoroczny nabór do szkół ponadpodstawowych w Tarnowie wzbudził kontrowersje nie tylko z powodu planowanych cięć w liczbie oddziałów (tych będzie ostatecznie otwartych o sześć mniej niż przed rokiem), ale również za sprawą ograniczonej oferty liceów ogólnokształcących jeśli chodzi o liczbę przedmiotów z rozszerzeniem. Wytknęła to miastu Barbara Nowak, Małopolska Kurator Oświaty.

- Uwagi Pani kurator nie mogły zostać uwzględnione gdyż zostały przedstawione, kiedy nabór już trwał. Może uda się to zmienić w przyszłym roku, ale i tak decyzja w tej kwestii zależy od dyrektorów poszczególnych szkół. To oni wiedzą najlepiej, na jakie profile jest największe zapotrzebowanie, w jakich klasach młodzież chce się uczyć – odpowiada Bogumiła Porębska.

Nie wszyscy się dostali?

Chęć nauki w tarnowskich szkołach zadeklarowało 2527 uczniów, z czego większość to młodzież spoza miasta. Miejsc przygotowano w nich 2040.

- Z tego wyliczenia wynika, że sporo uczniów do szkół w Tarnowie mimo wszystko się nie dostanie. Jestem przekonany, że to nie tylko młodzież spoza miasta, ale w tej grupie jest też część tarnowian. Co z nimi, gdzie teraz będą się uczyć? - zastanawia się Jan Ryba.

Wiele wskazuje na to, że w takiej sytuacji będą skazani na dojazdy do szkół w podtarnowskich gminach, m.in. do Tuchowa, Żabna, Wojnicza, Ryglicach czy Zakliczyna, o ile w nich będą jeszcze wolne miejsca.

FLESZ - Polska na baterie. Jesteśmy liderem ich eksportu

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska