FLESZ - Jest nowy, skuteczny lek na Alzheimera

Na ten moment w punkcie krwiodawstwa przy ulicy Szpitalnej krwi nie brakuje. Deficyty są głównie we wszystkich grupach z czynnikiem Rh-.
- Jakieś zapasy mamy, ale nie wiemy na jak długo one wystarczą. Zbliżają się wakacje, gdzie jest więcej wypadków i zazwyczaj mniej chętnych do oddawania krwi niż w ciągu roku – mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" jedna z lekarek pracujących Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Tarnowie przy ulicy Szpitalnej
Zapotrzebowanie na krew nie maleje, także dlatego, że do szpitali wróciły zabiegi planowe.
Oddawanie krwi, a pandemia koronawirusa
Sytuacja po szczycie pandemii, gdzie liczba krwiodawców dramatycznie zmalała, powoli się poprawia. Teraz dziennie w punkcie krwiodawstwa przy ulicy Szpitalnej jest to około 20 osób, zdarza się nawet 40. - Oczywiście po badaniach nie wszyscy mogą tą krew oddać, ale najważniejsze jest to, że przychodzą i chcą – opowiada lekarka.
Dodaje, że sytuacja poprawiła się od momentu, gdy za oddanie krwi przysługują dwa dni wolnego a ludzie przekonali się, że jest to bezpieczne i odbywa się w zasadach reżimu sanitarnego.
Przywrócone zostały także wyjazdowe akcje zbiórki krwi. Na wakacje planowane są kolejne, jednak już wiadomo, że to nie wystarczy.
Krew można oddać w Oddziałach Terenowych – w punkcie przy ulicy Szpitalnej i przy ulicy Lwowskiej od poniedziałku do piątku. Rejestracja odbywa się w godz. 7– 11.30.
- Znani tarnowianie na Instagramie. Co pokazują w sieci?
- Park Zdrojowy w Ciężkowicach już prawie gotowy [ZDJĘCIA]
- Zuza z "Policjantek i policjantów" to Maryla Morydz z Tarnowa [ZDJĘCIA]
- Wpadki inwestycyjne Tarnowa i okolic, z których śmiała się cała Polska [ZDJĘCIA]
- Najszybciej rozwijające się firmy z Tarnowa i regionu z Diamentami Forbesa