https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Sąd Okręgowy skazał 32-latka za usiłowanie rozboju. Mężczyzna napadł przypadkowego przechodnia i przystawił mu maczetę do gardła

Robert Gąsiorek
Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał Marcina J. na 4 lata więzienia
Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał Marcina J. na 4 lata więzienia archiwum
Tarnowski sąd skazał na 4 lata więzienia Marcina J., który w maju ubiegłego roku próbował dokonać rozboju na przypadkowym przechodniu. Napastnik zaatakował mężczyznę, który wracał ze sklepu i przyłożył mu maczetę do szyi.

FLESZ - Rosyjskie wojska na Białorusi w pobliżu granicy z Ukrainą

od 16 lat

Przystawił przechodniowi maczetę do gardła

Do zdarzenia doszło 9 maja ubiegłego roku w rejonie ulicy Lwowskiej w Tarnowie. Jeden z mieszkańców miasta późnym wieczorem wracał do swojego mieszkania. W pewnym momencie zaczepił go nieznajomy mężczyzna. Po chwili rozmowy wyciągnął maczetę i przystawił ją napadniętemu do gardła. Zażądał od swoje ofiary pieniędzy w kwocie 100 zł.

Poszkodowany wykorzystał moment nieuwagi napastnika, uchylił głowę i wyrwał się mu się, a następnie pobiegł do swojego mieszkania. Stamtąd wezwał na miejsce policję. Napastnik został zatrzymany.

Wyrok więzienia i zakaz kontaktowania się z ofiarą napadu

Okazał się nim 32-letni Marcin J. z Tarnowa. Był już wcześniej karany m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu oraz za przestępstwo z użyciem przemocy. Usłyszał zarzut usiłowania rozboju i trafił do tymczasowego aresztu, w którym przebywa do dziś.

W ostatnich dniach mężczyzna został skazany przez Sąd Okręgowy w Tarnowie. 32-latek usłyszał wyrok czterech lat pozbawienia wolności. Dodatkowo skazany nie może kontaktować się z pokrzywdzonym ani zbliżać do niego na odległość mniejszą niż 30 metrów przez najbliższe 10 lat. Wobec 32-latka zasądzono również zapłatę dwóch tysięcy złotych częściowego zadośćuczynienia poszkodowanemu.

- Co prawda doznał on jedynie powierzchownych obrażeń powstałych w wyniku oswobodzenia się z uchwytu, natomiast przeżył to zdarzenie emocjonalnie i doszło do pewnych następstw o charakterze psychologicznym, które utrzymywały się przez pewien czas po tym zdarzeniu - tłumaczy Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska