Polecamy także: Zamkomania 2011 na górze św. Marcina
Wystarczyły intensywniejsze opady deszczu w piątek i sobotę, aby poziom wody w obu potokach niebezpiecznie się podniósł. Jak mówią mieszkający obok nich tarnowianie, o zagrożeniu nie byłoby mowy, gdyby wykoszono wysokie na ponad metr trawy i chaszcze zarastające brzegi.
Miasto twierdzi, że to sprawa gospodarza potoków, czyli Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Zarząd odpowiada bez ogródek, że nie ma na to pieniędzy i jeśli miasto nie pomoże, to na udrożnienie Wątoku i Strusinki mieszkańcy nie mają na razie co liczyć.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, aby miasto powtórzyło ubiegłoroczną wycinkę. Jesteśmy otwarci na taką propozycję - mówi Barbara Domino, kierownik Rejonu Nadzoru Urządzeń w tarnowskim oddziale MZMiUW.
Jak dodaje, jej instytucję ograniczają procedury. - Na każde tego typu działanie bezwzględnie musi być rozpisany przetarg - twierdzi. - Nie ma czegoś takiego jak koszenie. Są to szersze działania, które związane są dodatkowo także z konserwacją i regulacją brzegów - dodaje. Jak wylicza, w przypadku zaledwie kilkukilometrowego odcinka Strusinki w grę wchodzi zarezerwowanie kwoty co najmniej... 20 tysięcy złotych (!). - Do utrzymania mamy setki kilometrów rzek i potoków w całym regionie, a pieniędzy na to jest jak na lekarstwo - wyjaśnia.
Ze względu na "przetargową" formę wyłonienia wykonawcy, MZMiUW nie może skorzystać m.in. z pomocy więźniów z tarnowskich zakładów karnych. Ci deklarują, że wykoszą brzegi rzek za darmo. Warunkiem jest tylko przywiezienie ich na miejsce i dostarczenie narzędzi.
W magistracie nie przewidują wyręczania zarządcy rzek z jego obowiązków. - Administratorem jest MZMiUW, a nie gmina miasta Tarnowa - kwituje krótko Dorota Kunc-Pławecka, rzeczniczka prezydenta. Jak wylicza, po ubiegłorocznej powodzi miasto wyremontowało, odmuliło lub odtworzyło kilka kilometrów rowów melioracyjnych, m.in. przy al. Tarnowskich, ul. Mościckiego, Dunajcowej, Ścieżki i Niedomickiej. Zabudowało też wyrwy na lewym brzegu Wątoku przy ul. Nadbrzeżnej Górnej oraz na potoku Klikowskim. Ponadto wykupiło zalewaną co roku działkę przy ul. Spytka z Melsztyna pod pompownię przeciwpowodziową.
W tym roku planowane są remonty kolejnych odwodnień. W lipcu rozpocząć się mają wyczekiwane prace przy przebudowie przepustu na Strusince przy ul. Ostrogskich.
Kraków: Nauka tańca na rurze [ZDJĘCIA]
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail**Zapisz się do newslettera!**