https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Uczeń tarnowskiego liceum spędził miesiąc w stolicy Zambii. W tym czasie postawił mury szkoły i otworzył salę komputerową ZDJĘCIA

Robert Gąsiorek
Stefan Ślęzak ze Skrzynki koło Szczucina powrócił z niesamowitej podróży. Uczeń II Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie spędził miesiąc na misji w stolicy Zambii. Podczas pobytu na Czarnym Lądzie pomagał biednej młodzieży z ubogiej dzielnicy Lusaki. 18-latek przyczynił się także do budowy murów szkoły, która powstaje dzięki Fundacji Asbiro.

FLESZ - Co Polacy robili w trakcie pandemii. Naukowcy zbadali nasz styl życia

od 16 lat

Stefan Ślęzak wyprawę do stolicy Zambii zapamięta na długo. Jak sam przyznaje miesiąc spędzony na Czarnym Lądzie był najbardziej wymagającym czasem w jego życiu. Przed wyjazdem do ubogiej dzielnicy Lusaki postawił sobie ambitne cele. Wśród nich było rozpoczęcie budowy murów szkoły oraz otwarcie sali komputerowej wraz z zatrudnieniem nauczyciela, który uczyłby tam informatyki.

- Na początku nie przewidywałem, że będę w stanie wszystko zorganizować. Na szczęście udało mi się zrobić wszystko to co zamierzałem - cieszy się 18-latek ze Skrzynki.

Artykuł w "Gazecie Tarnowskiej" pomógł znaleźć sponsora na budowę szkoły

Stefan długo przygotowywał się do wyjazdu. Na Czarny Ląd wyruszył dzięki współpracy z Fundacją ASBIRO, która wspiera edukację w biednych dzielnicach Lusaki, stolicy Zambii. 18-latek przed wyjazdem zorganizował w internecie zbiórkę pieniędzy, które chciał przeznaczyć na pomoc uczniom z Lusace. Potrzebował dwóch tysięcy złotych, które pozwoliłyby opłacić roczną pensję nauczyciela informatyki. Efekty zbiórki przerosły jednak oczekiwania nastolatka. Ostatecznie przed wyjazdem do Afryki uzbierał w sumie 13 tysięcy złotych. Mało tego, pozyskał sponsora, dzięki któremu można było kontynuować budowę szkoły, która powstaje w stolicy Zambii.

- Dzięki artykułowi, który ukazał w "Gazecie Tarnowskiej" przed moim wyjazdem do Zambii, odezwał się do mnie Sławomir Skowron, właściciel sieci sklepów Al Capone. Zaproponował mi pomoc i przekazał pieniądze na budowę szkoły w Lusace - podkreśla Stefan.

Dzięki wsparciu tarnowskiego przedsiębiorcy zaraz po przyjeździe do Lusaki, Stefan mógł rozpocząć kolejny etap prac budowlanych w szkole, która powstaje dzięki Fundacji Asbiro. W ciągu jego miesięcznego pobytu w stolicy Zambii udało się postawić mury budynku.

Salon gier ma nauczyć zambijską młodzież przedsiębiorczości i odpowiedzialności

Stefan przed wyjazdem oprócz pieniędzy prowadził również zbiórkę laptopów, które miały później stać się wyposażeniem sali komputerowej, w której dzieci mogłyby się uczyć informatyki. Ostatecznie do Afryki zawiózł siedem komputerów. Przeprowadził też pierwszą lekcję informatyki dla tamtejszej młodzieży.

- Większość tamtejszych dzieci nie posiadała w ogóle komputera. Podczas lekcji pokazywałem im jakie możliwości daje internet i obsługa komputerów. Takie umiejętności mogą pomóc im zdobyć wykształcenie i kiedyś wyjść z biedy - zaznacza 18-latek ze Skrzynki.

Razem z grupą zambijskiej młodzieży otworzył również salon gier komputerowych, dzięki czemu chciał nauczyć ich przedsiębiorczości. Nie było to jednak proste.

- Bardzo zaskoczył mnie brak punktualności i odpowiedzialności mieszkańców Lusaki. Były w związku z tym problemy, ale mam nadzieję, że poprzez prowadzenie takiego małego biznesu również i tego się nauczą - podkreśla nastolatek.

Marzenia o dokończeniu budowy szkoły

Stefan ma jednak w większości pozytywne wspomnienia z pobytu w Zambii. Spędził tam cały miesiąc i jest zadowolony ze sposobu w jaki został przyjęty przez lokalną społeczność. Szczególnie zapamięta swoje osiemnaste urodziny, które obchodził właśnie na Czarnym Lądzie. Miejscowi przygotowali dla niego niezwykłą imprezę "osiemnastkową".

- Musiałem ubrać taki tradycyjny odświętny strój uszyty z lokalnego materiału. Przygotowali również dla mnie tort, co w Afryce jest bardzo rzadkie, bo tam nie je się takich smakołyków - uśmiecha się Stefan.

18-latek utrzymuje kontakt z osobami, które poznał w Zambii. Myśli także o powrocie na Czarny Ląd. Chciałby też zebrać pieniądze na dokończenie budowy szkoły w Lusace.

Osoby chętne wesprzeć budowę szkoły zachęcamy do odwiedzenia strony internetowej Fundacji Asbiro

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska