Już przed godziną 12 korytarz III LO w Tarnowie wypełniło kilkadziesiąt osób. Wiele w stresie oczekiwało momentu kiedy zostaną wywieszone listy kandydatów przyjętych do szkoły. Jednym towarzyszyli rodzice, inni przyprowadzili znajomych.
- Moja koleżanka chodzi do tego liceum, więc przyszła razem ze mną. Trochę się denerwuje, bo nie jestem pewna czy mam wystarczając ilość punktów - mówiła Gabriela Bąk, która marzyła o nauce w klasie o profilu matetmatyczno-geograficznym z językiem angielskim.
Nie tylko ona wolała przyjść do szkoły osobiście by sprawdzić listę. Elektroniczny system nie do końca ich przekonał.
- Czuje się pewniej. Poza tym są większe emocje - uśmiecha się Barbara Puzon, absolwentka gimnazjum.
Kiedy wywieszono listy na korytarzu słychać było olbrzymią radość. - Bardzo się cieszę. Teraz tylko zostało nam donieść potrzebne dokumenty i od września zaczynamy naukę - mówi Anna Puzon, absolwentka szkoły podstawowej
Do III LO zostało przyjętych 476 osób. Aż 122, które wytypowały to liceum jako szkołę pierwszego wyboru, nie dostały się.
- Na moim biurku rośnie sterta podań osób, których system gdzie indziej zakwalifikował, a chcieli do nas – mówi Jan Ryba, dyrektor III LO w Tarnowie.
Do 10 lipca osoby, które dostały się do szkół średnich muszą potwierdzić chęć uczenia się w szkole i dostarczyć potrzebne dokumenty.
FLESZ - Turystyka kosmiczna nie taka kolorowa
