W projekcie tegorocznego budżetu Tarnowa co prawda widniała pozycja 50 tys. zł na kontynuację wielkich budowlanych planów, ale po autopoprawkach prezydenta Romana Ciepieli, kwota ta została wykreślona. - To definitywny koniec projektu Centrum Administracji - ucina Ciepiela.
Ach, co to był za konkurs!
W 2009 roku miasto ogłosiło ogólnopolski konkurs na opracowanie koncepcji urbanistycznej nowego magistratu. Na nagrody przeznaczono rekordową jak na Tarnów pulę 175 tys. zł. W wizjach architektów można było przebierać. Zwyciężyła koncepcja wybudowania kompleksu trzech biurowców skomunikowanych z sobą łącznikami. Obok urzędniczych gabinetów pomieścić miały się: rozległa sala obsługi klienta, sala obrad rady miejskiej, parkingi na 400 miejsc.
Wokół przewidziano chodniki, zieleńce, a na wizualizacji projektu nawet gadżet w postaci kaskadowej fontanny.
- Wraz z grupą radnych PiS od lat kwestionowaliśmy potrzebę takiej inwestycji w Tarnowie, chcieliśmy ją wykreślić z budżetu - mówi radny Jacek Łabno (Solidarna Polska). - Były prezydent był jednak w tej kwestii nieugięty, traktował ten projekt wręcz jak swój testament - dodaje.
Gigant za 100 mln zł
Powód krytyki? Koszty. Dokładnych, przed ogłoszeniem przetargu, nikt w urzędzie nie był w stanie przewidzieć. Jednak szacowana wartość projektu wahała się od 60 do nawet 100 mln zł. Skąd zamierzano wziąć pieniądze równe rocznym wydatkom na wszystkie inwestycje w mieście? Ryszard Ścigała parł w kierunku sfinansowania magistratu w ramach partnerstwa z prywatnym inwestorem. Mowa była o wynajęciu mu części z ponad 13 tys. mkw. powierzchni kompleksu. Ale przez lata taki partner w mieście się nie pojawił.
I choć nawet do przysłowiowego wbicia pierwszej łopaty na placu budowy nie doszło, to pieniądze na Centrum Administracyjne i tak powoli wypływały z budżetu.
Zmiana planów
W sumie uzbierała się z tego spora kwota 1,4 mln zł. Największa jej część - 1,15 mln zł poszła na wykup części placu, który należał do osób prywatnych. Reszta to - obok nagród w konkursie architektonicznym - m.in. akty notarialne, operaty szacunkowe, ekspertyza geologiczna. I choć inwestycja nie zostanie zrealizowana, magistrat zapewnia, że pieniądze nie były wyrzucane w błoto. Bo miasto ma nowy pomysł na wykorzystanie terenu starego targowiska.
To Tarnowskie Gniazda Innowacyjnych Specjalizacji. Kompleks mający pomieścić m.in. chemiczny park doświadczeń oraz laboratoria dla informatyków i robotyków. A do tego informatyczne Centrum Usług Wspólnych dla ponad 30 gmin z Tarnowa i okolicznych powiatów.
Ideę Centrum Administracji z wieloletnich planów miejskich w ubiegłym tygodniu już wykreślono. "Gniazda" zostały do nich wpisane. Na lata 2016-2018 z kwotą 25 mln zł.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
