Tarnów z sąsiednimi gminami może powalczyć o duże, unijne pieniądze. Przeszkodą - brak porozumienia prezydenta Tarnowa z sąsiadami

FLESZ - Wielka depopulacja Polski. Ubędzie nas 7 mln

Współpraca samorządów z regionu tarnowskiego, to przede wszystkim gra o bardzo duże pieniądze. W ramach
Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, Stowarzyszenie Aglomeracja Tarnowska mogłoby by się starać o około 100 mln złotych dotacji. Oprócz tego zrzeszone w stowarzyszeniu samorządy mogłyby również składać wnioski w ramach dofinansowań rządowych i różnych innych programów unijnych.

- Jest to bardzo duża szansa na rozwój dla całego regionu tarnowskiego - przyznaje Dawid Chrobak, burmistrz Zakliczyna.

Powstanie Aglomeracji Tarnowskiej, w której skład wchodziłoby miasto Tarnów, 16 gmin z powiatu tarnowskiego, samorząd powiatowy i gmina Dąbrowa Tarnowska, stanęło jednak pod dużym znakiem zapytania. Wszystko przez spór prezydenta Tarnowa z okolicznymi gminami.

Prezydent Tarnowa chce zostać prezesem bez głosowania

Na początku tego roku władze Tarnowa przygotowały projekt statutu Stowarzyszenia Aglomeracja Tarnowska. Gdy został on przesłany do pozostałych samorządów, zaczęły się problemy. Niektórym wójtom i burmistrzom nie spodobały się bowiem zapisy dotyczące m.in. powołania prezesa stowarzyszenia, którym "z automatu" miałby zostać prezydent Tarnowa.

- Uznajemy to rozwiązanie za nie do końca trafione. Zależy nam na tym, aby szef zarządu był wybrany demokratycznie. Chcemy żeby wszystkie samorządy mogły decydować o tym, kto zostanie prezesem stowarzyszenia - podkreśla Dawid Chrobak.

Samorządowcy postanowili więc przygotować drugi projekt statutu Aglomeracji Tarnowskiej. Zakłada on wybór prezesa wyłonionego spośród przedstawicieli wszystkich samorządów w demokratycznych wyborach.

- Doszliśmy do wniosku, że możemy wykonać gest w stosunku do prezydenta Tarnowa, żeby w przeciwieństwie do innych zagwarantować mu jedno miejsce w pięcioosobowym zarządzie, a nie wykluczone, że później byłby wybrany w głosowaniu na prezesa - mówi Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów.

Pod zmienionym projektem statutu podpisali się samorządowcy z wszystkich gmin powiatu tarnowskiego, samorząd powiatu tarnowskiego oraz gmina Dąbrowa Tarnowska. Na rozwiązanie zaproponowane przez wójtów, burmistrzów i starostę nie chce się jednak zgodzić prezydent Roman Ciepiela.

Jakie znaczenie będzie miał Tarnów w Stowarzyszeniu Aglomeracja Tarnowska?

Zdaniem szefa tarnowskiego samorządu, Tarnów powinien pełnić wiodącą rolę w Aglomeracji Tarnowskiej.

- Moim obowiązkiem jest dbać o interesy miasta, więc nie mogę zgodzić się z propozycją umniejszania roli Tarnowa w tym przedsięwzięciu. Jestem jak najbardziej za konsensusem w wielu aspektach, ale uważam, że podobnie jak we wszystkich innych strukturach tworzonych w Miejskich Obszarach Funkcjonalnych w Małopolsce, ale i w Polsce, przewodniczącym czy też prezesem zarządu Stowarzyszenia Aglomeracja Tarnowska musi być prezydent Tarnowa. I podkreślam: nie chodzi tu o moją osobę i moje ambicje, co sugerują niektórzy, ale o urząd prezydenta Tarnowa - zaznacza Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.

- Uznajemy wiodącą rolę Tarnowa i nikt z nas tego nie deprecjonuje, tu chodzi jedynie o demokratyczne wybory organu, który będzie zarządzał nowym podmiotem - odpowiada Dawid Chrobak.