Z ustaleń policji wynika, że kierująca fordem kobieta nie zastosowała się do sygnalizacji świetlnej i wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle, uderzając w lewy bok jadącego akurat od strony ul. Zbylitowskiej citroena. W efekcie drugi z pojazdów przewrócił się na dach. W niebezpieczeństwie był również pieszy, który przechodził przez pasy w chwili, kiedy doszło do kraksy.
- Zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, a policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia usłyszeli od kierowców, że obaj wjechali na skrzyżowanie na zielonym świetle - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Policjanci zebrali materiał dowodowy, który zostanie przekazany do sądu celem ustalenia wysokości kary. Dołączone zostanie do niego również nagranie wideo.
Choć całe zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, nikt w nim nie ucierpiał. Pasażer citroena i kierująca fordem nie uskarżali się na jakiekolwiek obrażenia. Do szpitala został zabrany kierowca citroena, ale jeszcze tego samego dnia opuścił go po wykonaniu niezbędnych badań.
Kierująca fordem straciła prawo jazdy.
To kolejne niebezpieczne zdarzenie, do którego doszło w ostatnich latach na tym skrzyżowaniu. Dwa lata temu kierujący ciężarówką nie wyhamował i uderzył w toyotę, którym podróżowała kobieta z dwójką dzieci.
