FLESZ - Czym jest długi COVID-19?
Rozmowy nad utworzeniem szpitala jednoimiennego w Tarnowie trwają. Na razie w dwóch szpitalach w mieście przebywa kilkudziesięciu zakażonych COVID-19. Szpital Wojewódzki im. św. Łukasza w Tarnowie ma przygotowanych obecnie 50 miejsc. Na ten cel zaadoptowano odział ortopedii i jedną internę.
- Obecnie przebywa tutaj 49 pacjentów. Dziś mamy ozdrowieńców, którzy zostaną wypisani do domu, więc zwolnią się miejsca – mówi Anna Czech, dyrektor szpitala św. Łukasza w Tarnowie.
Placówkal przygotowała także 10 miejsc dla zakażonych na intensywnej terapii i 2 do dializ, dla zakażonych z chorobami nerek.
Dodatkowe łożka dla zakażonych COVID-19 w Szpitalu Szczeklika w Tarnowie
W szpitalu im. Edwarda Szczeklika w Tarnowie obecnie przebywa kilkanaście pacjentów z COVID-19. Szpital od poniedziałku uruchamia 34 łóżka dla chorych, a do końca tygodnia ma być ich już 90. Na ten cel zaadoptowano oddział dermatologii. Miejsca wygospodarowano także na pulmonologii czy kardiologii.
- Nasz szpital nie będzie jednoimienny, co wtedy stałoby się z pacjentami, którzy mają inne choroby. Jeśli zaniedbamy opiekę nad nimi ofiar będzie dużo więcej – mówi Marcin Kuta, dyrektor Specjalistycznego Szpitala im. Edwarda Szczeklika w Tarnowie.
Centrum Zdrowia Tuchów zajmie się leczeniem zakażonych koronawirusem
W powiecie tarnowskim na razie nie prowadzone są dyskusje dotyczące utworzenia szpitala jednoimiennego. Urzędnicy starostwa po rozmowie z wojewodą napisali pismo do Centrum Zdrowia Tuchów, by jako jedyny szpital, który znajduje się w powiecie przyjmował pacjentów zakażonych koronawirusem.
- Sytuacja jest dynamiczna. Liczba zakażonych niepokojących rośnie dlatego chcielibyśmy by na terenie naszego powiatu było miejsce, gdzie opiekę znajdą chorzy z koronawirusem – podkreśla Jacek Hudyma, wicestarosta tarnowski.
Pismo do władz CZT zostało wysłane w środę. Starosta tarnowski prosi w niej o utworzenie w placówce kilkudziesięciu łóżek dla zakażonych. Niestety sytuacja jest mocno utrudnienia bo Centrum Zdrowia Tuchów nie podlega starostwu, jest placówką niepubliczną.
Centrum Zdrowia Tuchów nie zamierza utworzyć w swoim szpitalu miejsc dla chorych z koronawirusem. Powodem jest brak zaplecza technicznego, medycznego i odpowiednio przygotowanego do tego personelu.
- W Tuchowie po prostu nie da się tego zrobić. Nie mamy OIOM-u, ani zakontraktowanej Izby Przyjęć, a to jest niezbędne w obecnej sytuacji, aby zapewnić pacjentom bezpieczeństwo – mówi Marek Kołdras, rzecznik prasowy Centrum Zdrowia Tuchów. Dodaje, że nie bez znaczenia jest także lokalizacja szpitala i umieszczenie w jednym budynku lekarzy POZ, poradni specjalistycznych i oddziałów szpitalnych.
Centrum Zdrowia Tuchów chce zapewnić, tak jak dotychczas, kompleksową opiekę nad chorymi, którzy cierpią na inne choroby.
- Niech to będzie jedyny szpital w regonie, zajmujący się pacjentami niecovidowymi, którzy nie mogą zostać bez opieki. Nie możemy przestać przyjmować pacjentek w ciąży, czy zrezygnować z interny – podkreśla Marek Kołdras.
CZT od początku włączył się w walkę z pandemią m.in. uruchamiając jedyny w powiecie punkt wymazów typu drive-thru. Od poniedziałku wydłużone zostaną godziny jego otwarcia. - Zaproponowaliśmy też NFZ uruchomienie drugiego punktu w Wierzchosławicach – mówi rzecznik CZT.
Szpitale w Brzesku i Bochni dedykowane pacjentom z koronawirusem?
- Nie mamy informacji, by szpital jednoimienny miał być zorganizowany w Bochni. Nie były prowadzone z nami żadne rozmowy w tym względzie – mówi Jarosław Kycia, dyrektor szpitala w Bochni.
Obecnie w szpitalu jest 17 pacjentów z COVID-19, zajęte są też oba stanowiska intensywniej terapii. Oddział jest prawie pełny, bo placówka ma 19 łóżek dla chorych na COVID-19, do tego 5 miejsc obserwacyjnych i dwa łóżka intensywnej terapii. Od poniedziałku liczba łóżek dla chorych z koronawirusem wzrośnie do 28 (plus 5 miejsc obserwacyjnych i dwa łóżka intensywnej terapii).
Również szpital w Brzesku nie ma w tej chwili żadnych informacji o tym, że w najbliższym czasie miałby stać się placówką zapewniającą opiekę chorym na koronawirusa w regionie tarnowskim.
Brzeski szpital ma obecnie 22 łóżka dla pacjentów z potwierdzonym koronawirusem, 2 stanowiska interwencyjnej terapii oba z respiratorem (oba zajęte) i 4 stanowiska obserwacyjne. Od poniedziałku liczba łóżek dla chorych z COVID-19 wzrośnie do 36.
