Gimnazjaliści z Rzepiennika Strzyżewskiego i trzech sąsiednich wsi mają już wakacje. Ale nikt się z tego nie cieszy. Ich szkoła wygląda jak pobojowisko. Nie wiadomo, czy uda się ją odbudować przed wrześniem. - Straciliśmy wszystko - opowiada załamana Jadwiga Ryba, dyrektorka gimnazjum. Jak wstępnie wylicza, koszt doprowadzenia budynku do stanu sprzed powodzi to wydatek co najmniej miliona złotych. - Byliśmy tacy dumni z tej szkoły. To była wizytówka gminy - dodaje.
Wielka woda wdarła się do budynku przez drzwi, wyłamując je. W środku strawiła m.in.pracownie komputerową i językową, salę gimnastyczną, kuchnię, biblioteką i resztę pomieszczeń na parterze. - Musimy kompletować wszystko od nowa, tak jak trzy lata temu, gdy oddawaliśmy budynek - mówi dyrektor Ryba.
Dyrektor na drugi dzień po kataklizmie, z pomocą strażaków, dostała się do budynku i zabezpieczyła dzienniki lekcyjne. Na ich podstawie wystawione zostaną oceny na koniec roku. - Moi uczniowie zdają właśnie najważniejszy egzamin w tym roku. Za swoje poświęcenie należy się im piątka z plusem. W szkole i gminie nie mają wątpliwości, że bez pomocy z zewnątrz gimnazjum nie da się odbudować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?