https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Co za wyczyn! 82-latka wędruje po Tatrach. Weszła na przełęcz pod Kopą Kondracką [25.09.2020]

red.
To się nazywa mieć serce do gór! Pani Eugenia z Rumii koło Wejherowa w wieku 82 lat wędruje po Tarach. Właśnie zdobyła Przełęcz pod Kopą Kondracką - 1863 metry n.p.m. Pomógł jej w tym jej syn, podróżnik Paweł Klejbor.

Pani Eugenia przyjechała z synem w Tatry na kilka dni. 19 września udało jej się wejść na Przełęcz pod Kopą Kondracką. To był radosny dzień zarówno dla niej, jak i dla jej syna.

- Dziś dzień pełen emocji dobrych i złych. Szczęśliwych i radosnych. Kiedyś nosiła mi plecak do szkoły, dziś ja mogłem ponosić jej plecak. Kiedyś pilnowała mnie w drodze, dziś ja mogłem asekurować ja w trasie. Mając 82 lata budzi podziw na szlaku, a wejście na 2000 m nie obyło się bez zdziwienia i oklasków. Jestem dumny idąc przy niej - napisał na Facebooku pan Paweł prezentując zdjęcia wraz z mamą na Przełęczy.

- Moja mama od zawsze lubiła chodzić po górach. Pamiętam jak miałem 11 lat i razem weszliśmy na Rysy - mówi "Krakowskiej" pan Paweł. I dodaje, że wycieczka 19 września do łatwych nie należała. Zajęła im bowiem w sumie 12 godzin. - Gdy jednak zeszliśmy już do miasta, mama spytała się mniej "to gdzie idziemy jutro?". Wędrowaliśmy przez kilka dni, a że zbliżał się czas naszego wyjazdu, zrezygnowaliśmy z gór żeby zregenerować siły - mówi pan Paweł.

Co ciekawe, gdy pan Paweł opublikował post o wyprawie jego mamy w grupie miłośników Tatr, na drugi dzień - spacerując po Zakopanem - ludzie mówili im "dzień dobry".

On i jego mama pochodzą z rejonu Trójmiasta. Pan Paweł mieszka w Gdyni, jego mama w Rumii. Przez całe życie pracowała na kolei w porcie gdańskim.

Niewykluczone jednak, że za rok wrócą w góry. - Chyba będziemy musieli. By znów zrobić sobie zdjęcia z wycieczki - dodaje pan Paweł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gajewska o poparciu wyborców dla Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

W trakcie bowiem wyprawy na Przełęcz, zgubili aparat fotograficzny, gdzie było dużo zdjęć z pobytu w Tarach, ale nie tylko. Zostały im tylko trzy fotografie.

- Mimo biegu w górę i na dół nie pozostało po nim śladu. Mam nadzieję, że ludzie gór oddadzą znalezisko. Zgubiliśmy go na szlaku zejściowym z Przełęczy do Doliny Kondratowej - mówi pan Paweł.

Jeśli aparat się nie znajdzie, będzie kolejny pretekst, by wyjechać znów w Tatry.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska