https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Na dachu schroniska Murowaniec stanęła antena telefonii komórkowej

Tomasz Mateusiak
Na dachu schroniska górskiego Murowaniec w Dolinie Gąsienicowej stanął maszt telefonii komórkowej. Urządzenie z miejsca podzieliło miłośników Tatr. Dla jednych maszt z zainstalowanymi na nim urządzeniami całkowicie zepsuł nie tylko klimat przedwojennego schroniska, ale też „zaśmiecił” krajobraz tatrzańskiej doliny. Z drugiej jednak strony, sporo osób uważa, że nawet Tatry nie mogą uciekać przed nowoczesnością, a antena telefonii przede wszystkim podniesie poziom bezpieczeństwa w górach.

Nowość na dachu

Maszt nadawcy telefonii komórkowej (z ang. BTS - base transceiver station) został zainstalowany na dachu schroniska Murowaniec dopiero kilka dni temu. Niemal natychmiast zaczął wywoływać kontrowersję.

- Jestem zapaloną taterniczką i w polskie góry od 30 lat przyjeżdżam we wrześniu. Wtedy na szlakach nie ma już tłumów - tłumaczy Wanda Chorobińska, mieszkanka Łodzi. - W tym roku jedną ze swoich pierwszych wycieczek urządziłam do mojej ukochanej Doliny Gąsienicowej. Gdy jednak tylko się na niej znalazłam, przeżyłam wielki szok. Na dachu schroniska Murowaniec zobaczyłam paskudną antenę - maszt telefoniczny - dodaje.

Jak twierdzi turystka, takie urządzenie zepsuło całkowicie wygląd przedwojennego, kamiennego budynku. Psuje też panoramę całej doliny, bo zbyt mocno wystaje powyżej drzew, w których schowany jest Murowaniec.

Podobnych głosów jest zresztą znacznie więcej. Kilku turystów zadzwoniło do naszej redakcji z prośbą, by opisać - ich zdaniem - skandaliczną decyzję o budowie masztu.

- Kto na to pozwolił? - pyta zmartwiony pan Roman. - Taka antena w tym miejscu nie pasuje. Tym bardziej jest ona dla mnie bez sensu, że zasięg telefonów komórkowych w Dolinie Gąsienicowej przecież był i bez niej.

Musi być zasięg
Okazuje się, że zgodę na budowę BTS na dachu Murowańca wydała spółka „Karpaty”. To do niej należą tatrzańskie schroniska.

- Zasięg telefonii komórkowej w Tatrach to nie czyjeś widzimisię, a bezpieczeństwo przebywających tam ludzi - tłumaczy Anna Golińska, pracująca w spółce. - Jak, niestety, wiemy, wypadki na szlakach zdarzają się często. Wówczas potrzebna jest pomoc Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, które jakoś trzeba wezwać. Tymczasem w górach są wciąż miejsca, gdzie zasięgu brakowało.

Jak dodaje, przykładem tego jest Dolina Pięciu Stawów Polskich . Tam zasięgu nie ma praktycznie wcale. „Dziury” w dostępie do sieci GSM są również w rejonie Turbacza, a także schronisk w Beskidach.

Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego parku narodowego

TPN opiniował zainstalowanie anteny na Murowańcu, podobnie jak zamontowanie podobnych instalacji na innych budynkach w granicach parku. Wyrażamy zgodę, ponieważ poprawa zasięgu telefonii komórkowej sprzyja poprawie bezpieczeństwa. W okolicy Murowańca zasięg nie jest najgorszy, ale dogęszczenie instalacji sprawi, że w obszarach, gdzie dotychczas nie było łączności telefonicznej, sytuacja się zmieni. Na terenie TPN funkcjonują maszty i anteny telekomunikacyjne i dotychczas nie stwierdzono ich negatywnego oddziaływania.

- Dlatego od dłuższego czasu negocjowaliśmy z polskimi operatorami, by zbudowali dodatkowe nadajniki - mówi Golińska. - Niektórymi lokalizacjami byli oni zainteresowani, a innymi mniej. Tłumaczyli, że w Beskidach jest zbyt mało turystów, by inwestycja im się zwróciła. Dlatego potraktowaliśmy sprawę całościowo i wyraziliśmy chęć udostępnienia (odpłatnego) wszystkich naszych schronisk sieci T-Mobile (jej sygnał do Doliny Gąsienicowej nie docierał). Dzięki temu zbuduje ona maszty i tam, gdzie się to jej opłaca, i tam, gdzie będzie musiała do tego dołożyć.

Anten będzie więcej

To oznacza, że już w przyszłym roku, jeśli T-Mobile uzyska zgody od TPN i Wydziału Budownictwa w zakopiańskim starostwie, podobne anteny jak na schronisku w Murowańcu pojawią się też na budynkach schronisk w Dolinie Roztoki czy Dolinie Pięciu Stawów.

- Bezpieczeństwo w związku z tym na pewno bardzo się poprawi - mówi Dawid Górka, przewodnik tatrzański. - W razie wypadku ludzie łatwiej się dodzwonią do odpowiednich służb z prośbą o pomoc. Choć istnieje jeszcze jeden problem, bo zapewne coraz częstsze będą też przypadki osób, które cały szlak będą pokonywać z telefonem przy uchu i tym samym zakłócać odpoczynek innym turystom.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Co dalej ze zmianą czasu?

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andi
Proponuję wycieczkę techników(panów inżynierów nie bo oni się nie znają)a Słowację i obejrzenie tam sposobów maskowania anten - nie widać ich a stoją na wielu szczytach i zasięg miodzio. Tylko trza kcieć jak mawiają górale. No i myślenie zabrać ze sobą do pracy...
J
Jarek
Producenci masztów potrafią wyprodukować je w postaci np. komina, drzewa, w tym np. palmy (sam widziałem taką palmę pod Sztokholmem już z 10 lat temu, Rajkowska z jej palmą koło Domu Partii nie jest wcale oryginalna). Na wieży kościoła w Sopocie nadajniki są pokryte materiałem dobrze udającym cegłę. Można dla Murowańca zrobić w postaci kamiennego komina wpasowującego się w międzywojenny projekt arch. Anny Górskiej. Ale oczywiście T-Mobile woli wydawać pieniądze na debilne reklamy wmuszające w ludzi niepotrzebne na ogół im dodatkowe usługi niż podnieść jakość obsługi call center (od lat spadającą na łeb) czy zapłacić więcej za nieszpecące tak bardzo otoczenia BTSy. A wszystko po to, żeby jak najwięcej kasy wytransferować do Niemiec.
A dyskusja u nas jak zwykle - obie strony atakują się nawzajem obrzucając nawet bardzo fantastycznymi zarzutami, imputując sobie nawzajem jak najgorsze intencje i nie chcą nawet wiedzieć o możliwym kompromisie, który jest w zasięgu ręki. Podobnie była kiedyś dyskusja między mieszkańcami chcącymi progów zwalniających na małych ulicach, a komunikacją miejską, która twierdziła że progów zainstalować się nie da, bo tamtędy jeżdżą autobusy. A potem okazało się że na świecie są stosowane progi, które nie przeszkadzają szerokim autobusom (te biorą je między koła), a spowalniają jedynie samochody osobowe. Niestety nie spowalniają motocykli, a tym spowolnienie i wyciszenie najbardziej by się przydało.
a
aaa
A jak zamontują maszt na twoim domu jeżeli ich nie wpuścisz na posesję?
m
maniek
...a czy to nie +) zapewnia zasięg w Toporze i Goprze ??
Ja zasięg w Tatrach mam kiepski :)
j
janek
czas w Himalaje ruszyć, tam ani zasięgu ani pomocy... czysta natura
g
gość
Wesoło się zrobi gdy masowo wprowadzą 5G z milimetrowymi falami i anteny co 100m.
I nikt tego nie zablokuje podobnie jak syfu w przemyśle spożywczym - choćby ludzie jeszcze częściej na nowotwory zaczęli padać.
Kasa rządzi i nic tego nie zmieni.
M
Marek B
Jako wieloletni turysta i miłośnik gór nie mam nic przeciwko poprawie zasięgu w polskich górach. Dziwie się jedynie dlaczego następuje to ta późno zwłaszcza że w Tatrach mamy setki tysięcy turystów. Po słowackiej stronie zasięg jest lepszy więc dlaczego mamy być gorsi.
Taki bts na dachu schroniska nie powinien nikomu przeszkadzać zwłaszcza jak będzie dobrze wkomponowany w dach. To nie jest nic trudnego. Jeśli ktoś zrobi to dobrze to postronny turysta nawet nie zauważy że on tam jest. Dobre maskownice nie kosztują majątek a schroniska to bardzo dobre obiekty na taką instalacje. O wiele lepiej instalować bts-a na dachu schroniska niż psuć krajobraz masztem bts.
a
antyklika
W Krakowie wydaje sie pozwolenia na instalowanie mastow antenowych na dachach domow jednorodzinnych bez wiedzy i ZGODY włascicieli . Nie pomagaja zgłoszenia i protestyw UMK,,zmowa przestepcza i zastraszanie na porzadku dziennym......
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska