
W sobotę, podobnie jak w piątek ratownicy interweniowali kilkukrotnie. Przyczynami wypadków znów były poślizgnięcia, zagubienia i nie przygotowanie do aktualnie panujących warunków.
- O dużym szczęściu może mówić turysta, który w wyniku poślizgnięcia, spadł stromymi śniegami w masywie Zadniego Granatu. Na szczęście zatrzymał się na półce skalnej tuż nad stromym skalnym progiem, dzięki czemu doznał tylko kontuzji barku. Dalszy upadek mógłby się dla niego skończyć tragicznie - pisza na swoim facebooki toprowcy.
Pomocy udzielono również turyście pod Przełęczą Liliowe, który nie poradził sobie w trudnym terenie oraz turystce w Dolinie Pięciu Stawów, która doznała ogólnych potłuczeń w wyniku poślizgnięcia. We wszystkich tych przypadkach pomocy udzieliła załoga śmigłowca TOPR.
Dramatyczna akcja TOPR-u. Te zdjęcia robią ogromne wrażenie
Ostatnią wyprawą dnia była akcja ratunkowa do turystów, którzy zgubili szlak w rejonie Wrót Chałubińskiego.
Wszystkich planujących wycieczki na najbliższe dni przestrzegamy przed trudnymi warunkami jakie panują w Tatrach. Śnieg jest twardy, zmrożony. Poruszania się w takich warunkach wymaga doświadczenia, posiadania "sprzętu zimowego" oraz dobrych umiejętności posługiwania się nim. Pamiętajmy, że w tak twardych śniegach, upadki niewyhamowane odpowiednio wcześnie mogą mieć bardzo poważne konsekwencje.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto